|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Sob 21:05, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Odwróciła się od okna i spojrzała na zmarnowanego mężczyznę. Zakuło ją to co zobaczyła. Miała cichą nadzieję, za ujrzy go w innym stanie.
Dzień dobry...
Zaczęła podchodząc do niego powoli
Oj ktoś tu jest zmarnowany...Chyba nie nadajesz się dzisiaj do tańca...
Ciągnęła
Może wpadniesz do mnie do domu? Przygotuję Ci coś do picia żeby ten kac cię tak nie męczył. No i chciałam Ci też podziękować za to co powiedziałeś wczoraj...mimo wszystko postaram się nie tracić radości z życia...
Skończyła modląc się by tylko nie odmówił i nie spojrzał na nią jak na kosmitkę. Ale chciała się nim zaopiekować widząc go takiego zmarnowanego
---------------------------------------
Dawid
Więc jutro obie kuzynki będą naszymi dziewczynami?
Spytał ze śmiechem żegnając się z przyjacielem
Spotkamy się jutro na pół godziny przed przyjęciem na sali. Do jutra i wyśpij się bo przetańczysz z Mili całą noc!
Rzucił znikając w bloku i wyjmując z kieszeni telefon po czym odpisał czując w sercu ciepło
"Cieszę się, ze prezent sprawia Ci tyle radości. Chyba dziś z szoku nie zasnę. W końcu piszemy bez złości ? Cieszy mnie to. A jeśli chodzi o formę podziękowania to myślę, że jeden taniec mnie zaspokoi. Tylko nie próbuj odmawiać! Dawid"
---------------------------------------
Milagros
Widząc kuzynkę tak zaaferowaną pisaniem wiadomości do Dawida wymknęła się do swojego pokoju by usnąć i jak najszybciej doczekać się jutrzejszego wieczoru. Przed zaśnięciem napisała do Daniela życząc mu słodkich snów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:15, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Jak zawsze musiałem wszystko zepsuć? I kolejny dzień bez próby...
Jęknął zrezygnowany z bólem głowy.
Przesadziłem trochę wczoraj, ale wierz mi, że często mi się to nie zdarza. To był jednorazowy wybryk i już więcej razy się nie powtórzy. Słowo... harcerza.
Odpowiedział, spoglądając na nią z lekkim uśmiechem.
Chyba będzie to najlepszym wyjściem z sytuacji. Choć nie jestem pewien czy na pewno chcesz się zajmować takim dzisiejszym wrakiem człowieka jakim jestem ja?
*********
Daniel
Jeśli ty tak mówisz mistrzu to wierzę, że twoje słowo się spełni, a jutro będziemy mogli spełnić nasze marzenie.
Roześmiał się, żegnając się z kumplem.
To do jutra!!
Krzyknął, a po chwili już go nie było. Gdy był już na miejscu z uśmiechem na ustach odczytał wiadomość od Mili i nie czekając ani minuty dłużej odpisał:
"Niech ci się przyśnią aniołki takie jak ty. Dobranoc piękna!!
*********
Sara
Nie zauważyła gdy jej kuzynka się wymsknęła i odpisała na kolejną wiadomość Davida:
"Tym razem chyba nie będę miała innego wyjścia. Trudno... jeden taniec będę musiała jakoś przeżyć. Także do jutra. Dobranoc."
Odpisała i sama położyła się zmęczona spać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Sob 21:22, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Przepraszam nie zadręczaj się już. Było minęło...
Dodała bardziej pogodnie
Zresztą układ znamy idealnie więc jeden dzień przerwy nie zrobi wielkiej różnicy. Zbieraj się .
Zarządziła po czym zeszli na dół i wsiedli na jej motor. Po kilkunastu minutach jazdy byli już pod blokiem Coriny. Dzielnica nie wyglądała na najbezpieczniejszą
Tylko się nie przestrasz!
Dodała widząc jego minę.
Tu wcale nie jest tak niebezpiecznie jak mogło by się wydawać.
Zapewniła po czym zaprowadziła go do swojego mieszkania
czuj się jak u siebie. Siadaj na kanapie a ja za chwilkę przyniosę Ci ten specjał. Zapewniam, że po nim cały kac minie jak ręką odjął.
Mówiła już z większą radością. Pogłaskała swoją kotkę Kikę po czym zniknęła w kuchni
-----------------------------------------
Milagros
Z samego rana szykowała się z kuzynką na imprezę. Obie chciały wyglądać olśniewająco. Fryzjerka i kosmetyczka zjawiły się punktualnie by umalować i uczesać dziewczyny. Punkt 19 zjawił się Mauricio by zabrać je na imprezę
Trzymam za Ciebie kciuki...
Szepnęła mili gdy wychodziły. Tylko ona i Sara wiedziały co ma na myśli. Przed wyjściem spojrzała jeszcze raz do lustra. Delikatny makijaż podkreślał jej dziewczęcą urodę a burza loków spięta z tyłu dodawała jej uroku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:32, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Nie boisz się mieszkać w takiej dzielnicy? Ja wolę te bardziej spokojne.
Odparł rozglądając się na boki.
Ale jeśli mówisz, że nie jest tak źle... to chyba muszę ci wierzyć.
Powiedział, gdy po chwili znalazł się już w środku.
Ale chyba będzie to coś dobrego. Nawet mi nie mów, że będzie to jakaś gorzka lub kwaśna receptura po babci?
Jęknął z bólem głowy.
*********
Sara
Wraz z Milagros wyglądały olśniewająco jak nigdy. Po chwili obie jechały już na imprezę z Mauricio, który był zachwycony Sarą. Ta jednak wciąż myślała o Davidzie i nie potrafiła sobie wybić go z głowy.
**********
Daniel
Wraz z Davidem i częścią drużyny pojawili się nieco wcześniej na imprezie, która zaczynała się rozkręcać, a ludzie zaczęli się zjeżdżać. Daniel jednak podenerwowany wypatrywał Mili.
Nie mogę się doczekać kiedy zjawi się moja księżniczka...
Odparł, szturchając Davida.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Sob 21:37, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Nie wierzę, że nie wytrzymał byś kwaśnego bądź gorzkiego smaku?
Spytała z kuchni rozbawiona szykując mu napój by po ok 10 minutach wrócić do salonu
Proszę. Nie bój się. Jest takie w sumie bez smaku...Tutaj wszyscy notorycznie piją więc juz się trochę znam na tym jak wyleczyć kaca.
Mówiła siadając na wprost niego na poduszce która leżała na podłodze i spletłwszy dłonie na szklanym stoliku oparła o nie głowę i wpatrywała się w Marco
Ale na drugi raz pamiętaj, że alkohol szkodzi zdrowiu...
-------------------------------
Dawid
Już miał odpowiedzieć na słowa przyjaciela gdy nagle w drzwiach sali pojawiły się dwie najpiękniejsze kobiety na świecie. Sara i Milagros skupiały wzrok wszystkich na sali. Od zafascynowanych mężczyzn po zazdrosne kobiety. Z wrażenia mało co nie upuścił kieliszka
Są...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:46, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
To znaczy, że jesteś tutaj specjalistką od leczenia kaców?
Zapytał ze śmiechem z nadzieją wpatrując się w szklankę z napojem.
Mam nadzieję, że to nie jakiś odwet za wczoraj i że nie podałaś mi jakiejś wolno zabijającej trucizny.... zżerającej od środka.
Roześmiał się, wypijając wszystko do dna.
Ile muszę czekać na to aż zacznie działać?
*********
Daniel
Wow....
Powiedział będąc pod wrażeniem i nie mogąc spuścić wzroku z Milagros.
Milagros wygląda inaczej niż zawsze... zawsze jest piękna, ale dziś wygląda jak prawdziwa bogini...
Powiedział jak zahipnotozowany.
**********
Sara
Od razu wyczaiła w tłumie Davida i jego wzrok.
Wiedziałam, że tu już będzie....
Powiedziała szeptem i skinęła do niego głową chcąc być miła. Po chwili nagle wpadł jej do głowy szalony pomysł i nie wiedząc dlaczego chciała wzbudzić zazdrość mężczyzny uczepiła się ręki Mauricia, kierując się z nim by powitać kilku znajomych gości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Sob 21:51, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Milagros
Spojrzała na kuzynkę jak na kosmitkę po czym wzruszyła ramionami i podeszła do Daniela.
Hej...
Zaczęła nieśmiało.
------------------------------------
Dawid
Gdy zobaczył Sarę i Mauricio razem aż poczerwieniał ze złości
Co ona wyprawia ? Oszalała? Tak się pokazywać ze swoim szefem z pracy?! czy ona nie ma szacunku do samej siebie?!
Mówił jak najęty po czym szybko podszedł do trenera przypominając mu o nagłej rozmowie w swoim gabinecie z Mauriciem. Miał pokazać mu jakieś zestawienia. Nie obchodziło go to jedyne czego chciał to rozdzielić tę dwójkę
-------------------------------------
Corina
No wiesz co? Masz mnie za aż taką jędzę?
Spytała głaszcząc kotka
Spokojnie jakoś po godzinie powinno Ci przejść. Ale chyba nie chcesz już iść?
Spojrzała na niego pytająco
A może masz do mnie o coś żal?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:59, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Od razu chwycił jej dłoń i ucałował, a potem pocałował ją w obydwa policzki z czarującym uśmiechem.
Znalazłem najpiękniejszą kobietę na dzisiejszym przyjęciu i nie zamierzam pozwolić ci nigdzie uciec.... chcesz mi dzisiaj partnerować w każdym tańcu?
Zapytał, kłaniając się jej jak księżniczce.
*********
Sara
Po chwili jednak nudziły ją rozmowy na temat pracy więc odeszła od Mauricia, zostawiając go samego i mówiąc, że idzie się czegoś napić.
Chyba dzisiaj zwariuję... to nie był najlepszy pomysł, żeby tu przyjść...
Jęknęła do siebie, zabierając kieliszek wina od kelnera i stając u boku, próbując odgonić natręta który zaczął prosić ją do tańca.
*********
Marco
Aż za taką to nie, ale rozumiem, że kobiety też mają swoje dziwne pobudki.
Roześmiał się, żartując.
Chyba nie potrafiłbym z tym bólem głowy gdziekolwiek się ruszyć. Wolę zostać tutaj... oczywiście jeśli nie masz mnie na dziś już dość.
Dodał z uśmiechem.
A co do żalu to raczej mógłbym ciebie o to zapytać, bo to ja wciąż albo palnę coś głupiego albo zrobię coś gorszego. Za kogo ja się uważam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Sob 22:06, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Skoro nie przeszkadzasz kice
Mówiąc to wskazała na kotkę która już łasiła się koło jego nóg na kanapie
to możesz zostać nawet do wieczora.
Dodała z uśmiechem
Kika przeważnie nie lubi gdy jakiś mężczyzna tu przychodzi. Jedyny jakiego jeszcze tolerowała to Antonio...
Wspomniała po czym na jego ostatnie słowa zamilkła na chwilkę
Przecież nic się nie stało prawda? w końcu sam mówiłeś, że nie wiesz dlaczego to zrobiłeś a skoro nie wiesz dlaczego to znaczy, ze nie miało to dla Ciebie najmniejszego znaczenia i już nie istnieje. A my nadal możemy być...przyjaciółmi...
Skonczyła choć w głębi duszy tęskniła za czyjąkolwiek bliskością
-----------------------------------
Milagros
Sama nie wiem...tylu tutaj przystojnych mężczyzn...
dodała rozglądając się po sali dla zabawy
Żartuję...jedynie ty jesteś tutaj najprzystojniejszy...
Dodała już z powagą
To co ?Kiedy zaprosisz mnie do pierwszego tańca?
--------------------------------------
Dawid
Z prędkością światła zjawił się u boku Sary
Przepraszam kolego ale ta Pani ma już swojego Pana na dzisiejszy wieczór. I na wszystkie inne
Skończył tak by tylko Sara go usłyszała i nie czekając nawet na jej odpowiedź odebrał jej kieliszek szampana dopijając go i odkładając na tacę przechodzącego kelnera. Po chwili obejmował ją z szacunkiem w tańcu zaciągając się zapachem jej perfum
Cieszę się, ze jesteś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:15, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Uważasz, że mnie polubiła? Zyskałem jej sympatię więc wszystko zmierza ku dobremu kierunkowi.
Roześmiał się.
Mogę poświęcić cały swój dzień, bo lepszego towarzystwa niż ty i Kika chyba nie znajdę choćbym nawet bardzo się starał.
Przyznał, będąc coraz bardziej zauroczony kobietą.
Chyba nie do końca mnie zrozumiałaś...
Powiedział, kręcąc głową.
Wytłumaczyłbym ci o co tak naprawdę mi chodziło, ale nie chciałbym cię na nowo denerwować bo wylecę jeszcze przez to okno z hukiem.
********
Daniel
Jestem oburzony. Tyle przystojnych mężczyzn, a piękna kobieta tylko jedna.
Powiedział z uśmiechem, wyciągając ku niej swoją dłoń.
W takim razie... czy skusi się pani zatańczyć z tym brzydalem?
Zapytał ze śmiechem.
********
Sara
Nawet nie zapytałeś czy możesz mnie porwać do tańca...
Szepnęła, starając się nie patrzeć mu w oczy, gdyż jego wzrok sprawiał, że się denerwowała i nie potrafiła zachowywać się jak to na nią przystało.
Ale i tak jestem wdzięczna, że uwolniłeś mnie od tego typka. Widzisz jak łatwo czasem zapunktować u kobiety?
Zażartowała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Sob 22:21, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Podniosła się z ziemi zaciekawiona i usiadła blisko niego na kanapie kuląc nogi pod siebie i wpatrując się w niego swoimi wielkimi orzechowymi oczami z zainteresowaniem
Bałbyś się? Myślę, ze chyba jednak możesz zarezykować...
----------------------------
Milagros
Z brzydalem? Bo jak Cię palnę!
Zaśmiała się po czym podała mu rękę i po chwili tańczyli już na parkiecie. Serce waliło jej jak oszalałe. W jego ramionach czuła się najszczęśliwsza na świecie
-------------------------------
Dawid
Spojrzał kobiecie w oczy mimo jej uników i posłał jej delikatny uśmiech by po chwili dotknąć policzkiem jej twarzy
Powtórzę się mówiąc, że jesteś cudowna i pięknie pachniesz?[
Spytał aksamitnie po czym dodał
Nie zgodziłaś się ale i tak był obiecany więc mam gwarancję, że nie dostanę butem po głowie. Choć w sumie przeżyłem uderzenie korkiem to i takiej szpileczce chyba też dałbym radę...Proszę proszę? Uff kamień z serca. Lepsze to niż bycie na zerze bądź minusie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:29, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Jeśli obiecasz, że mnie nie wyrzucisz na zbity pysk ani że twoja kotka nie zaatakuje mnie swoimi pazurami.
Zażartował, by po chwili stać się poważniejszy.
Mówiłem prawdę mówiąc, że sam nie wiem co mną kierowało, bo to co rozum i serce ci podpowiada... jest czasem niezależna od ciebie i sam tego nie potrafisz zrozumieć.
Powiedział, nie spuszczając wzroku.
Może to głupie ale myślałam, że całujesz tego typka i sam nie wiem czemu poczułem się cholernie wściekły... i chyba zazdrosny. Ten pocałunek to było nie tyle coś szalonego co płynącego z głębi serca.
***********
Daniel
Przy takiej kobiecie to naprawdę czuję się jakbym był najbrzydszym facetem na tej imprezie.
Wyszeptał, tuląc ją do siebie w tańcu.
I przy tym czuję się wyróżniony mogąc być tym, który dzisiaj towarzyszy ci w tańcu.
***********
Sara
Ale nie powiedziałam, że po tym wszystkim padnę ci w ramiona jak wszystkie te, które teraz spoglądają na ciebie z bólem, że nie mogą być na moim miejscu.
Wyznała, wzdrygając się na każde słowo i dotyk mężczyzny.
Zanim u mnie zapunktujesz... to już dawno znudzi ci się ubieganie o moje względy, bo nie jestem głupia, żeby stać się czyjąś nagrodą czy zachcianką na jeden raz.
Dodała po chwili, spoglądając mu już w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Sob 22:35, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Dawid
Nie rozmawialiśmy ze sobą na dobrą sprawę ani pół minuty na poważnie. Nie znasz mnie i nie wiesz o mnie niczego. Równie dobrze ja mogę powiedzieć ci o plotkach jakie krążą o reporterkach...ale czy to oznacza, że musisz być taką samą kobietą jak inne?
Wyszeptał do ucha drażniąc ją swym oddechem. Czuł się wyjątkowo jak jeszcze nigdy z żadną inną kobietą. A fakt, że drży sprawiał mu satysfakcję.
Nie marzę o tym byś była na chwilkę...w sumie na chwilę obecną ni wiem o czym marzę...ale na pewno nie o tym by się tobą zabawić.
Wyjaśnił a gdy los chciał, że na sali chwilowo zabrakło prądu wykorzystał okazję by w Ciemności pociągnąć Sarę do jednego z gabinetów w budynku.
Porozmawiajmy chwilkę...
Poprosił zastawiając drzwi
------------------------------------------
Milagros
jestem w nim kompletnie zakochana. Pomyślała gdy w tańcu wprost topiła się w jego ramionach. Spojrzała na jego oczy i usta
Jesteś niesamowity...nigdy nie zapomnę dnia w którym Cię poznałam....ani sposobu...
Zachichotała
Był w końcu dość bolesny...
-------------------------------------
Corina
Niesiona emocjami pocałowała chłopaka. Po chwili odsunęła się od niego
Chyba wiem o czym mówisz...bo właśnie sama nie mogłam się oprzeć by cię nie pocałować...
Po chwili dodała
Zazdosc? na prawdę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:45, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Sara
Nie oceniam ciebie pochopnie, ale za krótko cię znam, żebym mogła powiedzieć też o tobie dobrze. Nie jestem ufna, ale to nie znaczy, że nie ufam, bo ufam tym, którzy na to sobie zasłużyli.
Odpowiedziała, gdy po chwili mężczyzna zaciągnął ją do gabinetu.
W tych ciemnościach to chyba powinnam się ciebie bać...
Roześmiała się, opierając się o jakieś biurko.
A więc? O czym chcesz rozmawiać?
**********
Daniel
Bolesny??
Zapytał zaskoczony.
Jak to bolesny? Zraniłem cię czymś? Powiedziałem coś złego?
Zapytał, nadal tuląc ją w tańcu, nie zważając na ciemność.
**********
Marco
Spojrzał na nią zaskoczony jej reakcją.
Czujesz to samo co ja? Pierwszy raz czuję coś takiego do kobiety... uwielbienie, zafascynowania i namiętność rosnącą z minuty na minutę, z sekundy na sekundę...
Powiedział, dotykając jej policzka.
Marzę o kolejnym pocałunku...
Wyznał jak zahipnotyzowany by po chwili i on pocałował ją, zatracając się w jej ustach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Sob 22:51, 14 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Aż się tego boję...ale podobasz mi się...i chyba się w tobie zakochuje choć cos mówi mi ze nie powinnam tego robić...
Odpowiedziała i nic już się dla niej nie liczyło. Tylko on jego ramiona i jego bliskość. Opletła jego szyję rękoma przesuwając się bliżej i prawie na niego siadając zatraciła się w jego pocałunkach
-------------------------------------
Dawid
Buuu
Zażartował zmieniając odrobinę głos
Jestem kozmitą i porwę Cię na naszą planetę by nikt mi cię nie odebrał!
Zaśmiał się opierając o drzwi
Wiesz...po prostu o wszystkim. Potrzebuję Twojej bliskości. Wiesz na prawdę chciałem przeprosić też za to jak zachowałem się podczas wywiadu. Ale tak już mnie czasem ponosi...nie robiłem tego po to by ci zaszkodzić
-------------------------------
Milagros
Mimo ciemnosci spojrzała w jego oczy
jak to? Nie pamiętasz juz ?ja będę ten dzien wspominać do konca zycia...to było wtedy gdy uderzyłeś mnie piłka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|