Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:41, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Uśmiechnął się w odpowiedzi na jej słowa, podjeżdżając pod klub.
Ja ciebie też kocham... i to bardziej...
Odparł, wyskakując z samochodu i otwierając jej drzwi.
Będziemy na pewno świetnie się dziś bawić.
**********
Sara
Rzeczywiście... oczarowałeś moje twarde serce, a to jest jakiś dowód. Zacznę wierzyć w magię... w magię miłości.
Dokończyła, wysiadając z samochodu i z zachwytem spoglądając na miejsce, w którym się znalazła.
Coś niesamowitego! Pięknie...
Odparła jak zaczarowana.
************
Marco
A ja w takim razie które kochanie jestem? Byle by być w pierwszej dziesiątce, a będę chyba skakać do góry ze szczęścia...
Odparł ze śmiechem.
I jak? Nie ma żadnej rysy? Cały i zdrowy?
Zapytał, widząc jej uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 20:59, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Oglądnęła motor "od stup do głów"
Wszystko w porządku! Ani ryski!
Westchnęła z ulgą teatralnie
Mogę odetchnąć spokojnie...a Ty? Hmmm załapujesz się akurat na 6 miejsce po tańcu i rodzinie!
Zaśmiała się podchodząc do niego i całując go
=======================
Dawid
Spojrzał na Sarę i jego uśmiech powiększył się dwukrotnie
Proszę tędy piękna Pani
Powiedział po czym wziął ją za rękę i po schodkach poprowadził do budynku. Przeszli przez piękną salę wprost do samotnego stolika na tarasie pełnym kwiatów z widokiem na morze i przy pięknych świecach
---------------------------------------------
Milagros
Wyszli z samochodu i po chwili byli już w dyskotece zajmując stolik
Jest cudownie!
Krzyknęła do Daniela czując muzykę w każdym kawałku ciała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Pon 9:25, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Lekarz
Martwił się stanem pacjentki. Modlił się aby nie miała żadnego urazu głowy. Kiedy podszedł do niego mężczyzna i przedstawił się jako mąż Rose Ibarry spojrzał na niego poważnie.
Nie będę owijał w bawełnę, Panie Ibarra. Pańska żona cudem została wyratowana. Nadal jednak nie odzyskała przytomności i musimy czekać na wyniki wszystkich badań. Proszę się modlić by pańska żona nie miała żadnego urazu głowy. Jednak nie rozumiem jak doszło do wypadku bo kobieta była trzeźwa. Jedyne co mi powiedział jeden z policjantów to to, że kiedy przyjechali to kobieta miała spuchnięte od płaczu oczy. Kto wie. Może to było przyczyną wypadku. Jeśli pan chce może do niej zajrzeć, ale nie na długo.
Wyjaśnił mu wszystko, po czym odszedł do swoich innych pacjentów.
P.S Ja pewnie dziś będę tak 16 albo po 16 bo przed 13.00 jade do koleżanki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania:D dnia Pon 10:29, 23 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 15:23, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ricardo
Zastanowił sie nad słowami lekarza. usiadł na krześle i myslał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Pon 15:28, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
W końcu odzyskała przytomność. Po woli otworzyła oczy i zaczęła się rozglądać. Próbowała się podnieść, ale wszystko ją bolało.
Szpital ? Boże... Co się stało ?
Wypowiedziała szeptem pytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 15:46, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rodrigo
Z kim ja się ożeniłem?
Spytał sam siebie rozczarowany siedząc na krzesle na korytarzu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Pon 15:51, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Lekarz
Zobaczył siedzącego na krzesle Rodrigo. Wyminął go i wszedł do sali Rose. Dokładnie ją przebadał i wyjaśnił co się stało. Poinformował ją także, że jej mąż siedzi na korytarzu. Na jej prośbę wyszedł i podszedł do niego.
Pańska żona chce z Panem porozmawiać. Na szczęście badania wykazały, że wszystko jest dobrze. Żona jest tylko trochę obolała i będzie miała parę siniaków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 15:53, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rodrigo
Dziękuję...
Odrzekł i wszedł do sali gdzie leżała rose. Spojrzał na nią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Pon 15:57, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
Spojrzała na Rodrigo zimnym wzrokiem. Wskazała ostrożnie rękę aby siadł.
Odnalazłeś Elisę ?
Zapytała cichym głosem. Musiała wiedzieć czy córka się znalazła by móc powiedziec mu to co chciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 16:01, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rodrigo
Usiadł na krześle
Tak!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Pon 16:04, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
To dobrze. Cieszę się, że nasza córka się odnalazła.
Powiedziała akcentując słowo "Nasza".
Rodrigo. To co się stało to był znak, że to koniec. Tamte słowa skierowane w moją stronę zabolały mnie. Nazwałeś mnie kretynką i obwiniłeś za zgubienie "twojej" córki. A Elisa jest naszą córką, a nie tylko twoją. Wiem już, że żaden terapeuta nie pomoże. Rodrigo. Chcę rozwodu. Mam dość ciągłego obwiniania mnie o wszystko. Elisa zostanie z tym z nas z, którym zechce. Będziecie mogli zostać w rezydencji. Ja się wyprowadzę, jednak będę przychodziła do babci i do córki.
Mówiła spokojnie, a kiedy skończyła spojrzała na męża.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania:D dnia Pon 16:05, 23 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 16:17, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rodrigo
To jak Rose zguibla elise zabolało go na tyle ze nie ruszyły go słowa zony
rozwód?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Pon 18:08, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
Tak rozwód i to jak najszybciej. Jak tylko wyjdę stąd zadzwonię do adwokata by przygotował wszystkie papiery. Podpiszemy i będzie po sprawie. Widzę, że jest Ci wszystko obojętne. Może to i lepiej. Weźmiemy rozwód a ja w końcu będę miała spokój.
Powiedziała cały czas patrząc na niego zimnym wzrokiem. W sercu coś ją ukłuło, że Rodrigo zareagował tak obojętnie na jej słowa. Gdzięś na samym dnie serca liczyła, że powie aby się nie wygłupiała i przeprosi ją za wszystko, ale nadzieja matką głupich.
P.S Ja bd jutro. weszłam tylko zeby odpisać...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania:D dnia Pon 18:12, 23 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Pon 18:50, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rodrigo
Spojrzał na żonę
Na prawdę zwariowałas...
Odparł zły wychodząc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Pon 19:12, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
Nie zwariowałam....
Powiedziała zanim wyszedł. Zamiast czekac aż będzie mogła wyjść poprosiła pielęgniarkę o telefon i zadzwoniła do swojego adwokata by jak najszybciej przygotował papiery rozwodowe. Następnie kiedy pojawił się lekarz zapytała kiedy będzie mogła wyjść.
A więc jutro ? To dobrze. Nie znoszę szpitali...
Po wyjściu lekarza napisała wiadomość do Renaty.
"Przepraszam za moje zachowanie sprzed kilku godzin. Miałam niegroźny wypadek i jestem w szpitalu. I poprosiłam Rodrigo o rozwód. Wtedy miałaś rację. Nie ma co się męczyć i ranić córkę ciągłymi kłótniami. Czy na jakiś czas mogę się u Ciebie zatrzymać ? Zaraz po rozwodzie ? . Całuję, Rose
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania:D dnia Pon 19:14, 23 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|