Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Czw 9:38, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
Odstawiła zdjęcie na stolik i wstała z kanapy. Zauważyła Rodrigo. Nawet się nie uśmiechnęła. Patrzyła na niego z dumną miną.
Do końca tego tygodnia wyprowadzę się. Nie chcę by Elisa musiała odchodzić z domu w którym cały czas mieszkała...
Powiedziała obojętnym głosem.
****
Vanessa
Musiała na jakiś czas opuścić swoją bandę i wyruszyć dalej, na kolejne wyścigi a także by kto wie, znaleźć lepsze życie. Wynajęła sobie pokój w hotelu i położyła się na łóżku.
Muszę znaleźć sobie jeszcze jakąś pracę. Bo samymi wyścigami nie da się żyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:41, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Jak sobie życzysz, akurat jesteś lekka jak wróbelek.
Roześmiał się, spacerując z Mili na plecach w kierunku jej mieszkania.
Odpowiada ci tempo czy mam ruszyć z kopyta?
Zażartował.
***********
Sara
Wybuchnęła śmiechem na jego słowa i szturchnęła go w bok.
Głuptasek z ciebie, ale... za kilka lat... kto wie...
Powiedziała z uśmiechem.
Przeze mnie nie wyśpisz się jutro na trening.
************
Marco
Oburzasz się i traktujesz mnie jakbym był jakąś twoją zabawką i własnością, którą możesz mieć na wyłączność. Dobrze wiedziałaś na początku naszej znajomości, że nie wiążemy się z miłości tylko dla zabawy, dla spędzenia miło czasu...
Powiedział, chwytając ją za rękę.
Ale się skończyło. Było fajnie, ale się skończyło. Teraz nie chcę mieć z tobą nic wspólnego, bo jesteś jak dla mnie wielkim zerem, który potrafi tylko niszczyć by osiągnąć sukces!
Wygarnął jej prosto w twarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Czw 19:08, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rodrigo
Spojrzał na nią bez uczucia
I bardzo dobrze! Przynajmniej do tego się nadajesz!
Odparł po czym podał dokumenty Soray i ruszył w kierunku wyjścia z domu
--------------------------------
Dawid
Nie chcę czekać lat! Chcę mieć z Tobą rodzinę...nooo góra za rok
Mówił entuzjastycznie obejmując ją gdy siedzieli przy stoliku i delektowali się deserem
Trening? Kto by w takiej chwili o nim myślał?
----------------------------------
Veronika
Puść mnie to boli!
Krzyknęła
Tak jesteś moją zabawką!Marną marionetką która nic nie znaczy jeszcze się o tym nie przekonałeś?!
Spytała wzburzona podniesionym głosem
I albo w tej chwili rozpakujesz swoje walizy albo dzwonię do tej przybłędy i wyznam jej całą prawdę! Chcesz tego ?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:23, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Soraya
Nie wiedziała jak się zachowywać podczas tej kłótni więc nic się nie odzywała. Chwyciła dokumenty w dłonie i odłożyła na szafę.
Przepraszam.
Powiedziała do swojej pani i uciekła, wracając do sprzątania.
**********
Sara
Naprawdę? Kto by pomyślał, że największy macho piłki nożnej zechce zakładać tak szybko rodzinę. Jeszcze kilka miesięcy temu jakby ci ktoś to powiedział to pewnie byś go wyśmiał.
Powiedziała ze śmiechem.
No wiesz... nie chcę, żebyś przeze mnie wypadł z formy.
**********
Marco
Nie waż się nawet tego robić!!
Krzyknął wściekły i wyprowadzony z równowagi.
Nie rozumiesz, że jeśli to zrobisz to nic nie zmienisz?! Nie rozumiesz, że już jest za późno?! Między nami wszystko się skończyło... to koniec! Koniec!
Powtórzył wyraźnie.
Dopiero teraz widzę jaką naprawdę zołzą jesteś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Czw 19:28, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dawid
Zdziwiłabyś się kochanie.
Odparł płacąc rachunek i wychodząc z Sarą z budynku
Od zawsze marzyłem o posiadaniu licznej rodziny tylko problem jest taki, że jeszcze nigdy nie spotkałem kobiety z którą mógłbym urzeczywistnić swoje plany i marzenia.
-----------------------------------
Veronica
Nie interesuje mnie czy coś się skończyło czy nie. Po prostu jeszcze nie nadeszła twoja pora. Nie wolno Ci się ulotnić z mojego życia ot tak.
Podeszła do niego i wysunęła rozerwaną koszulę z jego spodni obłapiając jego tors rękoma
Z nią niczego nie osiągniesz! To zero...
--------------------------------------
Milagros
Stój wariacie!
Zaśmiała się
Wracaj do samochodu i odwieź mnie! żartowałam ! Nie jestem aż taką księżniczką!
Rzuciła rozbawiona ale i jednocześnie odrobinę zestresowana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Czw 19:28, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
Zawoała Sorayę, po czym kazała jej spakować wszystkie swoje rzeczy i napisała do renaty, że jeszcze dziś się do niej wprowadzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Czw 19:32, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Elisa
Bawiła się z babcią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:39, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Sara
Mi też zawsze marzyła się duża, pełna radości i miłości rodzina.
Powiedziała trochę ze smutkiem na myśl, że ona tego nie miała.
Nie myślałam jednak, że kiedykolwiek znajdę osobę z którą będę chciała założyć rodzinę i w której zakocham się jak szalona.
***********
Marco
Odepchnął ją lekko od siebie, gdyż już nie wzbudzała w nim żadnych uczuć.
Dlaczego nie potrafisz zrozumieć, że już nie chcę być z tobą? Dlaczego nie przyjmiesz tego do siebie? Niszczysz samą siebie i to sobie robisz krzywdę. Nie łudź się... między nami już wszystko się skończyło.
Powiedział już z nieco większym spokojem.
************
Daniel
Nie, nie, nie... nie ma mowy. Dzisiaj wracasz na rumaku.
Powiedział ze śmiechem, nie zmieniając kierunku.
Zaniosę cię jak księżniczkę bo na to zasługujesz. A potem zamówię taksówkę dla siebie i nie słucham żadnych sprzeciwów.
**************
Renata
Odczytała wiadomość od Rose i uśmiechnęła się pod nosem, odpisując, że czeka na nią w mieszkaniu.
Obiecuję, że zamienię twoje życie w piekło...
Odparła, przegryzając dolną wargę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Czw 19:45, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Rose
udała się do pokoju babci i zabrała córkę by z nią porozmawiać.
Kochanie... Mamusia się dziś wyprowadza z domu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Czw 19:45, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Veronika
Jeszcze sam do mnie przylecisz jak ten piesek!
Odparła chłodno
Ale dobra już dobra
Pstryknęła kilkukrotnie palcami pokazując pokój Marco
No, biegusiem rozpakować te walizki. A może mam zadzwonić do Corinki?
--------------------------------------
Dawid
Przystanął i złapał Sarę za podbródek po czym podniósł jej twarz ku górze tak by spojrzała mu w oczy
Nie smuć się. O dzisiaj smutki nie istnieją. Ok?
---------------------------------
Esther
Niecierpliwiła się w mieszkaniu Dawida. Dlaczego tak długo nie wraca?
---------------------------------
Milagros
Wtuliła się w Daniela
Nie jestem za ciężka? żebyś potem nie narzekał!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:56, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Spojrzał na nią z byka na jej słowa.
Powtarzam... nie zamierzam tutaj zostać i rób co chcesz, ale nie zostanę tutaj.
Odparł twardo.
Nie dajesz za wygraną? No to dobrze... zagramy w twoją grę...
Powiedział, klaskając w dłonie.
Ty zniszczysz mnie, a ja zniszczę ciebie. Myślisz, że nie dam rady?
************
Sara
A co to takiego?
Zapytała już z uśmiechem na jego słowa.
Smutki nie istnieją, istniejemy tylko my i nasza miłość i szczęście.
*************
Daniel
Prawie zapomniałem, że cokolwiek trzymam na plecach. Jesteś taka leciutka.
Roześmiał się żartem.
Wygodnie? Nie uśnij mi tylko na plecach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Czw 20:01, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Milagros
Mmmm
Zamruczała i delikatnie podrapała go po plecach
Będzie ciężko! tak mi tutaj wygodnie!
---------------------------------
Dawid
Przytulił Sarę po czym ucałował ją we włosy
I tak ma już zostać na wieki...
---------------------------------
Veronica
Zaśmiała się kierując się do jego pokoju
Ty mnie? chłopczyku...proszę nie rozśmieszaj mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:08, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Jestem wygodniejszy niż twoje łóżko?
Roześmiał się, gdy dochodzili już do jej mieszkania.
No niestety nie długo będziesz się musiała ze mną pożegnać na te kilka godzin...
************
Sara
Przytaknęła i uśmiechnęła się.
Kocham cię.
Wyznała szczerze.
I jesteś dla mnie najcudowniejszą rzeczą, która mnie spotkała przez całe moje życie. Mogę tylko dziękować Bogu za taki dar...
************
Marco
A chcesz się przekonać?!
Warknął, zdejmując podartą koszulę i zakładając nową.
W każdej chwili mogę pokazać na co mnie stać. Może jestem zakochany i stałem się lepszym człowiekiem, ale nadal tkwi jeszcze moja druga czarna natura, która kieruje się głównie ku tobie!
Krzyknął, wskazując na nią palcem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Czw 20:19, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Veronika
Zaśmiała się przedrzeźniając go i kpiąc weszła do jego pokoju po czym zaczęła otwierać walizki i wyrzucać z nich ubrania w nieładzie
---------------------------
Dawid
Uuu Koteckowi wzięło się na wyznania?
Zaśmiał się przytulając ją mocniej
Te słowa w twoich ustach to największe delicje dla mej duszy!
Otworzył jej drzwi samochodu po czym wsiadł z drugiej strony
Szkoda, ze za chwilkę musimy się rozstać.
-------------------------------------
Milagros
Westchnęła
Szkoda, ze bedziesz musiał mnie opuścić. Wolałabym z tobą zostać. Ale cóż. Nic ponoć nie może wiecznie trwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:29, 02 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Co robisz, wariatko?!
Krzyknął wściekły i nie licząc się z tym co robi pociągnął ją z całej siły za rękę wyprowadzając z pokoju.
Jesteś stuknięta! Myślisz, że zdziałasz coś rozrzucając moje ciuchy? Nie potrzebuje ich do szczęścia.
**********
Sara
Będę codziennie w takim razie osładzać ci twoje życie.
Odparła z uśmiechem, wsiadając do samochodu.
Ale zobaczymy się prędko. A jeśli potęsknisz trochę za mną... to tylko zrobi nam na zdrowie.
************
Daniel
Nie smuć się kochanie, bo będę smutny wraz z tobą.
Powiedział, gdy byli już pod mieszkaniem.
Dasz mi buziaczka na dobranoc?
Zapytał, wypuszczając ją na ziemie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|