Forum www.silvianavarro.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Maldita amor - Cap 1

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.silvianavarro.fora.pl Strona Główna -> Nasze Telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania:D




Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sierakośce

PostWysłany: Wto 12:18, 21 Lut 2012    Temat postu: Maldita amor - Cap 1

Maldita Amor



Margarita to 23-letnia kobieta, która dopiero skończyła studia pedagogiczne, zrobiła kurs przedszkolanki i zaczęła właśnie pracę w tym zawodzie, bo uwielbia przebywać z dziećmi bez względu na ich wiek, choć te najmłodsze to wprost kocha. A skoro mowa o kochaniu.. Kiedyś była zakochana, ale co jej z tego przyszło ? Tylko ból i łzy. Postanowiła zapomnieć o mężczyźnie dla którego biło jej serce. Nie chciała więcej cierpieć i znajomych prosiła by przy Niej nikt o nim nie mówił, ani nawet nie wymawiał jego imienia. Postanowiła oddać się całkowicie swojej pracy. Ale nie przypuszczała, że los spłata jej figla i na nowo postawi na jej drodze Pablo. Co z tego wyniknie ? Jak oboje będą się zachowywać ? Czy jej uczucia odżyją na nowo ? I co z nim ? Jak ją będzie traktował ? Czy dla niej to wciąż będzie „przeklęta”, „cholerna” miłość ? A może już nie ?



Obsada :


Margarita Delarosa (Ximena Duque) - 23-letnia, przedszkolanka. Oddała się całkowicie pracy z dziećmi. Jak zawsze miła, wesoła, uśmiechnięta i pomocna. W sercu wciąż ma wyryte jedno jedyne imię o którym próbuje zapomnieć, a przynajmniej tak sobie wmawia.


Pablo Ramirez (Carlos Ferro) – 25-letni mężczyzna, właściciel jednego z najlepiej prosperujących sklepów z odzieżą i bielizną dla pań. Mieszka wciąż z rodzicami oraz bratem i jego rodziną. Stracił kontakt z Margaritą jeszcze za czasów technikum, kiedy to oboje tam chodzili. On skończył szkołę dwa lata wcześniej od Niej. Kiedy się widywali to zaczynało się i kończyło na zwykłym „cześć”. Wtedy jeszcze nie przypuszczał, że utracony kontakt z Nią, będzie aż taki dołujący. Próbował zdobyć jej numer od wspólnych znajomych, jednak oni nie mogli mu Go podać przez wzgląd na Nią.


Daniel Ramirez (David Chocarro)– 24-letni, brat Pablo. Ma wspaniałą żonę i śliczną 5-letnią córeczkę Inés, którą zapisał do przedszkola, w tej samej szkole, w której otrzymała pracę Margarita. Przez dłuższy czas prosi brata by zawoził i odbierał małą, bo ani on ani Catalina nie są w stanie z powodu dużego ruchu w ich własnym hotelu. Nie przypuszczał co wyniknie z tej prośby.


Catalina Ramirez (Nora Salinas) – 26-letnia żona Daniela. Ma z nim wspaniałą córeczkę. Jest współwłaścicielką hotelu „ La Rosa”. Mieszka z mężem i jego rodziną. Kiedy poznaje Margaritę zaprzyjaźnia się z Nią i wspiera.


Inés Ramirez (Daniela Aedo) – 5-letnia dziewczynka. Jest jak aniołek. Zawsze uśmiechnięta i wesoła. Bardzo chciała iść do szkoły, więc została zapisana do przedszkola. Od razu polubi Margaritę a kiedy dowie się, że zna się z jej wujkiem, mimo swojego wieku będzie chciała ich do siebie zbliżyć.


Felicia Ramirez (Eva Tamagro) – matka Daniela i Pablo. Kobieta o złotym sercu. Zawsze służy radą i pomocą. Kocha swoją wnuczkę oraz synową. Widzi rozterki swojego starszego syna i zastanawia się jak ma mu pomóc, nie wiedząc co się dzieje. Jednak jej wnusia mówi jej o wszystkim, a przynajmniej o tym co wie, choć jest jeszcze dzieckiem.


Cristóbal Ramirez (Braulio Castillo) – ojciec Daniela i Pablo. Tak jak żona kocha całą swoją rodzinę i wszystkich ich wspiera. Łatwiej jest mu dowiedzieć się co gryzie starszego syna. Doradza mu i pomaga.

Wraz z kolejnymi odcinkami na pewno bd pojawiać się nowe postacie, więc wtedy bd je dodawała pod odcinkiem ;D

Prolog
Wydawać się może, że tak prosto jest wymazać kogoś z pamięci i z serca. Może i z tego pierwszego da się bardzo szybko, ale gorzej jest z tym drugim. Serce nie zawsze posłucha rozumu i nie tak łatwo jest kogoś z Niego wymazać, jeśli się przez długi czas tą osobę kochało. I choćby nie wiadomo jak się każdy starał tego nie da się zrobić za pomocą jednego pstryknięcia palcami. Do tego chyba potrzeba by czarodziejskiej różdżki, ale takie rzeczy to tylko dzieją się w bajkach, a nie w prawdziwym życiu. Trzeba nauczyć się z tym żyć i jak najmniej myśleć o tym, a wtedy powinno być dobrze. Wydawać się może niektórym, że ukończenie technikum obsługi turystycznej powinno wystarczyć, ale nie Margaricie. Ona wolała iść jeszcze na studia pedagogiczne, a następnie zdobyć zawód przedszkolanki. Kobieta zawsze miała wysokie ambicje i wyznaczała sobie jasne cele. Na studiach dawała sobie rade i była jedną z najlepszych studentek. Pracę bardzo łatwo znalazła w jednej ze szkół położonej 20 km od jej miejsca zamieszkania. Miała prawo jazdy, więc bez problemu mogła kursować między domem a pracą. W ostatni dzień wakacji spotkała się ze znajomymi by jakoś ten dzień uczcić. Do późnej godziny siedzieli w barze i pili drinki. Gdy w pewnej chwili ktoś zapytał ją o Pablo, zacisnęła tylko wargi i pokręciła głową na znak, ze nic o nim nie wie i nie chce wiedzieć. Bo po co ? Przecież jeśli będzie się interesowała tym co On robi to nigdy nie zapomni o nim. A musi to zrobić, bo inaczej nie będzie mogła spokojnie ułożyć sobie życia. Pablo musi odejść w przeszłość. Musi w końcu zamknąć rozdział z jego imieniem. Ale czy tak się stanie ? Przecież nigdy nie wiadomo co los dla Niej szykuje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ania:D dnia Sob 13:09, 25 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania:D




Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sierakośce

PostWysłany: Sob 13:09, 25 Lut 2012    Temat postu:

Cap 1

Margarita wstała o świcie bo nie mogła spać. Myślała o tym jak szybko płynie czas. Dopiero ukończyła studia, a dziś już miała zacząć pracę w przedszkolu. Kiedy tamte piękne dni minęły ? Cudne dzieciństwo, ukończenie szkoły, pierwsza prawdziwa miłość, lecz nigdy nie odwzajemniona …. Założyła na siebie czarną sukienkę do kolana, włosy związała w artystyczny nieład. Zrobiła sobie lekki makijaż, wzięła torebkę i wyszła z mieszkania. Wsiadła do samochody, by po kilkunastu minutach być już na miejscu. Zaparkowała w odpowiednim miejscu, po czym powoli skierowała swoje kroki w stronę wejścia do szkoły, a następnie auli, w której miał rozpocząć się oficjalnie rok szkolny dla dzieci i pierwszy rok pracy dla Niej. Obserwowała wszystko i wszystkich dookoła. Widać było, że każdy się już zna. Tylko ona była tu obca, ale liczyła, że szybko się zaaklimatyzuje i wszystko będzie dobrze.
- Teraz chciałabym przedstawić nową przedszkolankę, Panią Margaritę Delarosa – powiedziała dyrektorka szkoły, zwracając swój wzrok w stronę brunetki, która z uśmiechem podeszła i się przywitała. Po wszystkim została zaprowadzona do klasy, w której od tej pory miała mieć zajęcia. Usiadła za biurkiem i wypełniła jakieś papiery, które jej podano. Kilka minut później zjawili się rodzice ze swoimi dziećmi. Przedstawiła się ponownie i obiecała, że ich pociechom nic się nie stanie, że będzie o nie dbała jak o swoje własne. Zdziwiło ją to, że nie pojawiło się jeszcze jedno dziecko ze swoimi rodzicami, bo Pani dyrektor zdążyła jej powiedzieć, że będzie miała pod opieką 15 dzieci, a w tej chwili było ich tylko 14. No, ale może coś im wypadło ? Choć nie powinno w taki dzień. Jednak nie miała zamiaru w to wnikać. Poinformowała dorosłych jaki jest przewidywany plan zajęć na następny dzień i co dzieci powinny ze sobą przynieść. Zmęczona wróciła do domu i od razu zrobiła sobie relaksującą kąpiel.
- Jak to teraz będzie ? 15 młodych dzieci pod moją opieką. Mam nadzieję, że sprostam temu wszystkiemu. - westchnęła głęboko, po czym wyciszyła swój umysł i zaczęła się odprężać.

-------------------
- Tatusiu, przecież miałam iść dzisiaj do przedszkola. - mała brunetka, spojrzała na swojego ojca ze smutkiem w oczach.
- Wiem, kochanie. Pójdziesz jutro i zaprowadzi Cię tam wujek Pablo bo ja z mamusią musimy być w pracy z samego rano. Nie złość się słoneczko. Tatuś nie spisał się dzisiaj, ale jakoś Ci to wynagrodzę – Daniel uniósł swoją pierworodną na ręce i pocałował czule w czoło. Bardzo ją kochał i było mu przykro, że nie poszła na rozpoczęcie roku, ale nikt nie miał czasu aby ja zabrać do szkoły. Zaprowadził ją do jego matki a sam udał się do brata, by z nim porozmawiać.
- Pablo, musimy pogadać – powiedział, przekraczając próg pokoju bruneta.
- O co chodzi Danielu ? - mężczyzna spojrzał na Niego i wskazał głową by usiadł.
- Muszę być jutro z Cataliną z samego rana w pracy, a ktoś musi zawieźć Inés do przedszkola. Pomyślałem, że Ty mógłbyś to zrobić. Jesteś naszym jedynym ratunkiem – powiedział i popatrzył błagalnie na swojego brata.
- Oj, młody młody... Nie ma problemu, z chęcią zawiozę tego aniołka. I tak jutro mam jeszcze wolne. W biurze dadzą sobie beze mnie radę. - uśmiechnął się brunet.
- Wielkie dzięki. Masz u mnie całą zgrzewkę piwa – zaśmiał się Daniel, po czym opuścił pokój brata. Zawsze mógł na Niego liczyć i nigdy Go nie zawodził tak było i tym razem. Nie przypuszczał jednak, kogo jego brat spotka w tym przedszkolu.

---------------------

Delarosa siedziała już w klasie i przeglądała jakieś papiery związane z jej pracą w tej szkole, gdy zaczęły się pojawiać dzieci z rodzicami. Kiedy w pewnej chwili usłyszała „dzień dobry” wymówione niskim męskim głosem, tak bardzo charakterystycznym aż bała się spojrzeć w stronę drzwi. Modliła się by słuch ją mylił, jednak kiedy się odwróciła i ujrzała umięśnionego bruneta z tym charakterystycznym uśmiechem na twarzy nie miała już żadnych złudzeń. Jej serce zamarło na kilkanaście sekund. Musiała się szybko otrząsnąć.
- Dzień dobry – powiedziała, patrząc na Niego. Przeniosła szybko swój wzrok na blondyneczkę, która trzymała Go za rękę. To za pewne jego córka. Bo inaczej by z Nią tu nie przyszedł. Uśmiechnęła się blado, po czym poprosiła o podanie imienia i nazwiska dziewczynki.
- Inés Ramirez – usłyszała w odpowiedzi. Tak. To musi być jego dziecko.
- Witaj, aniołku. Jestem Margarita i od dziś będę się Tobą zajmowała i uczyła Ciebie jak i resztę twoich koleżanek i kolegów. - podeszła do Inés i wręczyła jej lizaka, tak jak każdemu z dzieci.
- Dzień dobry, Pani. - mała brunetka odwzajemniła uśmiech, po czym znalazła sobie miejsce w ławce, a następnie zaczęła bawić się z innymi.
- Nigdy by mi do głowy nie przyszło, że będziesz pracowała jako przedszkolanka, pomimo chodzenia do technikum turystycznego – Pablo wyraził swoje zdziwienie.
- No cóż. Nigdy nie powiedziałam, że muszę pracować w takim zawodzie w jakim wybrałam szkołę. Kobieta zmienna jest, więc miałam prawo zmienić zdanie to tego kim chcę być. - odparła, patrząc na Niego uważnie. Próbowała znaleźć w jego twarzy choć jeden element, który się zmienił, ale nic z tego. On się nie zmienił. O dziwo nie zauważyła nawet obrączki na jego palcu pomimo iż przyprowadził dziewczynkę. - Ty zaś widzę musisz być ogromnie szczęśliwy. Szybko ułożyłeś sobie życie i masz piękna córkę.
- Córkę ? - mężczyzna spojrzał na nią z zaskoczeniem, po czym po chwili zrozumiał o co jej chodzi i się zaśmiał - Inés nie jest moją córką, lecz bratanicą. To dziecko Daniela.
- Daniela ? Przepraszam. - speszyła się, po czym jednak szybko wzięła w garść. - No, ale nie mam czasu na dłuższą rozmowę. Pora bym zaczęła lekcje, więc bądź tak łaskawy i opuść już klasę.
- Zmieniłaś się. - stwierdził, patrząc na Nią z dziwnym wyrazem twarzy, po czym pożegnał się i wyszedł. Margarita była kompletnie zdezorientowana, ale musiała wziąć się w garść bo przecież dzieci czekały na rozpoczęcie się zajęć. Odetchnęła parę razy głęboko, podeszła do biurka i odnalazła kartkę na której miała napisane co będzie robiła z dziećmi. Doskonale się z nimi dogadywała, co bardzo ja cieszyło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.silvianavarro.fora.pl Strona Główna -> Nasze Telenowele Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin