Forum www.silvianavarro.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Te Amare en silencio-by Anna42

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.silvianavarro.fora.pl Strona Główna -> Nasze Telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna42




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 0:57, 22 Lut 2012    Temat postu: Te Amare en silencio-by Anna42

Telenowela powstała w 2007 roku Wink Obsada pozostaje bez zmian mam nadzieje że kogoś ona zainteresuje Wink

Obsada:

Natasha Klauss-Sofia Machado-Aldamo
Michel Brown-Ramon Martinez
Paola Rey-Elisa Heredia
Juan Pablo Shuk-Enrique Aldamo
Angelica Vale-Jimena Suarez
Jaime Camil-Rene Cardenas
Edith Gonzales-Lia Bruttzi
Juan Soler-Miguel Villalobo
Angelica Rivera-Sara Mendiola
Gabriel Soto-Nicolas Silvetti


Opis:

Sofia to piękna lecz zamknieta w sobie kobieta
jest nieszczęśliwa w małzeństwie.Jej mąż znęca się
nad nią psychicznie i fizycznie. Za namową Jimeny, Sofia
udaje się do psychologa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:17, 23 Lut 2012    Temat postu:

Jak znajdę tylko czas to wpadnę poczytać i pokomentować Wink

Obsada też na plus, bo Michel i Natasha to zdecydowanie mój ulubiony duet Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna42




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 13:13, 23 Lut 2012    Temat postu:

Odcinek ^1^

Dość!Przestań!-Sofia płakała,broniła się przed napastliwym i pijanym mężem
Jesteś moją żoną musisz spełniać małzeńskie obowiązki!-krzyczał
Jesteś pijany-mówiła-Zostaw mnie!Zostaw mnie Enrique!
On jednak nie słuchał wołań żony,całował ją zachłannie po całym ciele
ona juz miała dosyc i tak wiedziała ze nikt jej nie usłyszy nikt nie usłyszy jej wołania o pomoc...
Rano...
Jakby nigdy nic,Enrique wstał z łóżka usmiechniety i ubierał się a Sofia lezała skulona w kłębek
Co jest?Czemu nie wstajesz?-pytał jakby nie wiedział co jest jego żonie
Jestes zwykłym łajdakiem-odparła
Co ja Ci takiego zrobiłem?-zapytał
Zgwałciłes mnie Enrique!-rzuciła w niego poduszką-Zgwałciłes i ty nie wiesz co mi zrobiłes!
Uspokój się!-złapał ją za ramiona-Nie zgwałcilem cię,jestem twoim mężem
Jestes zwykłym łajdakiem! Jak mogłam za Ciebie wyjść ale byłam ślepa!-krzyczała
On usmiechnął się
Lepiej się uspokój umyj uczesz i wyjdź do ludzi moze nie bedziesz taką chisteryczką-i wyszedł
Nienawidze Cię Enrique Aldamo!Nienawidzę!-płakała nad swoim życiem czuła się strasznie,czuła ze jej życie będzie przypominało dramat,chciała przerwać swoje życie poszła pod prysznic odkreciła kran zimnej wody wzieła nóż i chciała odebrać sobie życie,długo trzymała ten nóż przy nadgarstku ale nie potrafiła tego zrobic nie potrafiła odebrac sobie życia wyrzuła nóż z wanny i usiadła nie czując nawet że woda jest zimna...




Odcinek ^2^

Sofia!-Jimena jej najlepsza przyjaciółka weszła do jej pokoju-Sofia jestes tu!
Usłyszała dźwiek wody,weszła do łazienki natkenła sie na nóż
Mój Boże-powiedziała przerazona-Sofia!
Podbiegła do wanny,Sofia była nieprzytomna,Jimena dotkneła reką wody była bardzo zimna
Cos ty zrobiła!-Jimena wyjeła ją z trudem z wody połozyła ją na podłodze nie miała siły by przeniesc ją do pokoju,okryła ją szlafrokiem-Sofia obud sie błagam,Sofia
Jimena zapłakana przytuliła przyjaciółke,dobrze znała sytuacje Sofii dlatego pomagała jej tak jak potrafiła...
Enrique zjawił się w swoim biurze,wszedł do gabinetu gdzie zastał swoją sekretarke piękną i bardzo ponętną
Dzień dobry szefie-powiedziała uwodzicielskim głosem
Enrique usmiechnał się
Piękna jak zawsze-odparł podchodzac do niej
Dla szefa wszystko-odparła
Enrique objął Margarite i połozył ją na sofie zamknął drzwi na klucz
Steskniłem się-powiedział zacząwszy całowac ją po szyi
Margarita nie odpowiedziała tylko pozwoliła mu sie calować, kochali sie przy zamkniętych drzwiach,Margarita była w nim zakochana do szaleństwa jednak dla Enrique to był zwykły romans...
Jimena z pomocą służby przeniosła Sofie do łóżka
Moj Boże,trzeba wezwać lekarza-powiedziała jedna ze służących
Jose zadzwoń po doktora Quesade-powiedziała Jimena
Jose miał juz wychodzic kiedy Sofia obudziła sie
Sofia...jak sie czujesz?-zapytała Jimena
Co sie stało?-zapytała
Znalazłam Cię w wannie zemdlałas-odparła
Mogłas mnie tam zostawić,chciałabym umrzeć-odparła i zaczeła płakać
Mam wezwac lekaraz?-zapytał Jose
Nie-odparła Sofia-Wyjdźcie z tąd!Chce zostać sama
Ale....-zaczeła Jimena
Prosze was zostawcie mnie samą-poprosila
Jimena spojrzała na pracowników i razem z nimi wyszła
Sofia zaczęła płakać
Dlaczego Boże,dlaczego mnie tak każesz dlaczego-mówiła łkając




Margarita Magana-Margarita Baltasto

Ps: sorki że takie krótkie ale jak wyda wam się śmieszne to piszcie xD mnie samej czytajac to rozbolał brzuch ze smiechu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pecas
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Czw 16:06, 23 Lut 2012    Temat postu:

Zabiorę się za to na pewno Smile
może na weekendzie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna42




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 21:16, 23 Lut 2012    Temat postu:

Odcinek ^3^

Wieczorem...
Do posiadłości wrócił pijany jak zwykle Enrique
czekała na niego Jimena
No nareszcie-powiedziała
Enrique odwrócił się
A ty tu co robisz?-zapytał-Powinnas byc u siebie
Musimy poważnie porozmawiać-odparła
Tak?Zrozumiałas że Ci sie podobam i chcesz iść ze mną na całośc-podszedł do niej chwiejnym krokiem
Daj spokój,nie jestes w moim typie-odparła-A wogole nienawidze damskich bokserów
O czym ty mówisz?-pytał
Ty sie jeszcze pytasz! Ciesz się ze twoja żona nie poszła na policje! Ona jest załamana,zgwałciłeś ją po raz kolejny draniu!-krzyczała
Zamkni się idiotko!-i chciał ją uderzyć ale ona złapała go za rekę
NIe jestem taka jak Sofia,potrafie oddać-odparła-Lepiej szanuj ją bo jesli sie dowiem że cos jej zrobiłes przysiegam że dostaniesz za swoje
I wyszła
dzi**a-powiedział sam do siebie i poszedł na góre
Sofia lezała w łóżku nie spała tylko patrzyła się w ściane,wszedł wtedy Enrique
z wielkim hukiem
No co,łajdaczko!-krzyknął-Poleciałas do przyjaciółki na skarge że mąż cie bije
Enrique ty znowu jestes pijany-przeraziła się
Tak,i tym razem dostaniesz za swoje-zdjął pas
Nie Enrique nie rób mi nic złego!-mówiła płacząc
Dostaniesz za swoje łajdaczko-zaczął ją bić pasem sprawiało mu to wielką przyjemność i satysfakcje że potrafi bić żone,biedna Sofia nie mogła sie bronić dostawała baty pasem od męża zaciskała zeby z wielkim bólem nie potrafiła krzyczeć tak bardzo baty ją bolały...





Odcinek ^4^

Tymczasem w dyskotece...
Kochany zatańczmy-prosiła piękna kobieta
Dobrze wiesz ze nie umiem a po za tym nie mam ochoty-odparł mężczyzna
Oh Ramon odkąd wrócilismy z Włoch ty na nic nie masz ochoty-odparła
Mam duzo pracy-powiedział-Wiesz jak to jest
Kochanie-przytuliła sie do niego-Wiem ale ty nie masz dla mnie czasu
Eliso na Boga-odparł-Przecież udowodniłem Ci moją miłość
W jaki sposob?Zabrałes mnie tylko do Włoch ale nie ozeniłes się ze mną-powiedziała
Dobrze wiesz że nie chce ślubu-wstał-A jesli chcesz wyjść zamąż to poszukaj sobie kogos innego
Oj nie,Ramon wybacz-pocałowała go-Kocham Cię
I bardzo namietnie zaczeli się całować,Elisa bardzo go kochała i za nic w świecie nie chciała by on ją zostawił,dla Ramona to była zwykła przygoda, nie szukał prawdziwej miłości bo raz juz sie sparzył i nie chciał przezywac tego drugi raz...
Rano...
Chce sie widzieć z Sofią-weszła do posiadosci Jimena
Pani Sofia nie najlepiej sie czuje-odparła służąća
Co ten bydlak znowu jej zrobił?-spytała zdenerwowana
Prosze wybaczyc ale...-zaczeła lecz Jimena jej przerwała
Gumersinda prosze Cie powiedz mi-Jimena była nie ubłagana
Don Enrique wczoraj...pobił panią Sofie-wyznała
Mój Boże!-Jimena pobiegła na góre a Gumersinda przerażona przeżegnała się
Jimena wbiegła do pokoju i zobaczyłą całą posiniaczoną Sofie
Na Boga,co ten bydlak Ci zrobił!-powiedziała przerażona Jimena





Odcinek ^5^

....To nic takiego spadłam ze schodów i...-zaczeła lecz Jimena przerwała jej
Nie uwierze w tą bajeczke-zezłościła się kobieta-Czemu ty go bronisz!
Sofia rozpłakała się i przytuliła do przyjaciółki
NIe potrafie mu sie przeciwstawić-mówiła-Nie wiem dlaczego,może dlatego że go kocham
Jak możesz kochac takiego bydlaka-odparła Jimena
Kiedys to był wspaniały facet moze jednak bedzie taki jak dawniej-Sofia sama nie wiedziała co mówi chciała przekonać Jimene ale nie mogła przekonac samej siebie
Musisz iść do psychologa-rzekła Jimena
Do psychologa?Jimena ja nie zwariowałam-denerwowała się
Psycholog pomoże Ci zobaczysz-przekonywała ją-Moze odejdziesz od swojeg nędznego męża
Znasz takiego psychologa?-zapytała
Tak,byłam juz u niego,rozmawiałam z nim-odparła
Jak to?Bez mojej wiedzy!Jak mogłas Jimeno!-zdenerwowała sie Sofia
Spokojnie,nie powiedziałąm mu wszystkiego ty musisz powiedziec co czujesz kiedy on Cie dotyka musisz to wszystko powiedziec temu psychologowi-mówiła
Nie wiem czy mi sie uda tam pójsć nie wiem czy potrafiłabym sie otworzyć-odparła Sofia
Napewno Ci sie uda-rzekła
Jak on sie nazywa?-pytała Sofia
Ramon Martinez-odparła-Umówiłam Cie z nim na popołudnie doprowadź sie do porządku
Ale moje siniaki-zaczeła Sofia
Przez psychologiem nie musisz sie ukrywać lepiej jesli wszystko mu powiesz i pokażesz niż zataisz wszystko-Jimena była najlepszą przyjaciółką Sofii obie przyjaźniły się od dziecka pomagały sobie w najtrudniejszych dla Sofii chwilach...




Odcinek ^6^

Ramon z przyjacielem siedzieli w barze
I jak Ci sie układa z Elisą?-zapytał przyjaciel
Ona chce ślubu,wyobrażasz to sobie,a dobrze wiesz że ja nie chce sie na stałe wiązać-odparł Ramon
A co czekasz na księżniczke z bajki?-zapytał
Nie,nie czekam na zadną księżniczke nie wierze w miłość-odpowiedział
Doprawdy?-zapytał-Mnie nie oszukasz
Rene prosze Cię nie denerwuj mnie-mówił
Zadzwoniła jego komórka
Halo-odebrał Ramon
Dzień dobry mówi Jimena Suarez-zaczeła-Pamieta pan?
Tak,namówiła pani przyjaciółke?-zapytał
Tak,przyjdzie dzis do pana o 15:00-odparła
Dobrze,bede czekał-i rozłączył się
Jakas laska?-zapytał Rene
Nie,pacjentka-odparł
Tak,jasne-usmiechnął sie Rene-Pewnie jej nie przepuscisz
Oj daj spokój,nie zamiezam zabawiac sie pacjentką,czesc-i wyszedł
Powodzenia!-krzyknął zanim Rene


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:00, 23 Lut 2012    Temat postu:

Przeczytam sobie potem, bo dużo odcinków dałaś więc napiszę jak mi się podoba jutro Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna42




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 22:21, 23 Lut 2012    Temat postu:

nie ma sprawy Wink a wrzuce nastepne jak napiszesz że skończyłas ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:42, 24 Lut 2012    Temat postu:

Bardzo mi się podoba, więc możesz wstawić kolejne odcinki Smile

Szkoda, że główna bohaterka - Sofia jest taka naiwna wobec swojego męża. Powinna już go dawno zostawić jak dobrze radzi jej Jimena. Szkoda zachodu na mężczyznę, który nie dość, że ją zgwałcił to jeszcze ją bije i to zapewne nie pierwszy raz. Niech nawet nie liczy na to, że się zmieni bo coś słabo to widzę. Ja na miejscu Sofii coś takiego zgłosiłabym na policję!!
Dobrze, że Jimena namówiła ją do spotkania z psychologiem, który powinien jej pomóc, a przynajmniej się postara. Kobieta teraz musi zmierzyć się ze swoją słabością i bojaźnią.

Swoją drogą widać, że Ramon nie kocha Elisy i dlatego nie chce się z nią ożenić. Ale ciekawe co ma na to wpływ? Chyba musiał zostać kiedyś tam bardzo zraniony, bo teraz obiecał sobie, że już nigdy się nie zakocha i nie ulegnie miłości. Coś mi się wydaje, że będzie mu trudno dotrzymać słowa Smile

Czekam na kolejne odcinki i życzę weny!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna42




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 19:25, 24 Lut 2012    Temat postu:

Odcinek ^7^
W biurze Enrique...
Siedział w gabinecie nad papierami razem z nim był przystojny mężczyzna o długich czarnych włosach i duzym zaroście
I co przejżał pan te dokumenty?-zapytał mężczyzna
Tak-spojrzał na męzczyzne-Ale dlaczego chce pan 40hektarów w Huipeo przecież to marna wieś
Mam swoje powody panie Aldamo-odparł
A nie lepiej wykupić 40hektarów w San Jose de los Maderos?-zappytał Enrique
Nie,czemu panu tak zależy zebym nie kupił tych hektarów w Huipeo?-zapytał
Bo na Huipeo zarobi pan mniej niż zarabia pan przez rok-powiedział
Do gabinetu weszła Margarita z dwiema kawami,przeszła obok Aarona
mężczyzna był przystojniejszy od Enrique
Margarito poznaj mojego współpracownika Aarona Cuevasa-rzekł
Bardzo miło mi poznać pana-usmiechneła się niesmiało
Wzajemnie-wziął jej ręke i pocałował
Margarita postanowiła zdobyc Aarona za wszelką cene jednak nie chciała narazie tracic grubej ryby jaką był Enrique Aldamo...
Popołudnie...
Jimena towarzyszyła Sofii w drodze do psychiatry,Sofia bała sie spotkania
i rozmowy miała czarne okulary by nie widać jej podbitych oczu
Czy doktor Martinez juz jest?-zapytała Jimena w recepcji
Tak,czeka na pacjentke panią Sofie Machado-Martinez-odparła pielegniarka
Jimena spojrzała na Sofie
No idź-powiedziała
Sofia wzieła wdech i ruszyła do gabinetu doktora Martineza...




Następni bohaterowie będą pojawiac sie stopniowo

Patricio Borghetti-Aaron Cuevas






Odcinek ^8^

Myśle że sprawa załatwiona-powiedział Enrique stojąc przed drzwiami biura
Tak,ale nadal nie jestem przekonany do San Jose de los Maderos-odparł Aaron- Pewne osoby mnie jednak przekonały
Spojrzał na Margarite która ukradkiem tez na niego spoglądała
Podziekuje tym osobom-odparł Enrique który domyslał sie że to dzieki Margaricie
Dowidzenia-Aaron wyszedł
Margarito moge Cie do siebie prosic-wszedł do gabinetu a ona za nim
Czy cos sie stało?-zapytała
Dzieki tobie Huipeo nadal jest wolne-usmiechnął się
A co ja mam do Huipeo?-zapytała
Aaron Cuevas chciał kupic hektary w Huipeo ale kiedy Cie zobaczył
przystał na San Jose de los Maderos-usmiechnął się
Słyszałam że to dobra inwestycja-odparła
Enrique rozesmiał się
To marna ziemia-odpowiedział
To dlaczego mu ją doradzałes?-zapytała
Bo nienawidze Cuevasa on jest najbogatszym człowiekiem w Meksyku
ja mam zamiar kupic hektary w Huipeo a ten Cuevas niech zadowoli się paroma
centavo-Enrique zawsze był pazerny na pieniądze cieszył sie z nieszczescia innych...
A tymczasem...
Sofia wachała sie czy zapukać ale jednak zapukała cicho
Prosze!-usłyszała męski głos zza drzwi,weszła niechetnie
Dzień dobry-wykrztusiła z siebie
Ramon spojrzał na nią i usmiechnął się
Dzień dobry,pani Sofia Machado-Aldamo?-zapytał dla pewności
Tak-odpowiedziała
To prosze usiąść-rzekł-Napije się pani czegoś?
Nie dziekuje-odpowiedziała
Prosze się rozluźnic to nie bedzie bolało-usmiechnął się Ramon-I prosze zdjąć okulary
NIe nie-bała się tego ze nieznany jej męzczyzna moze zobaczyc jej posiniaczone oczy
Spokojnie-odparł-Nie jest pani jedynym przypadkiem zdarza się że mężowie biją swoje żony,a pani przyjaciółka opowiedziała mi wszystko
Sofia troche przestraszona ale jednak zaufała lekarzowi i zdjeła okulary
a ich oczy spojrzały na siebie...


Piosenka do momentu kiedy Sofia i Ramon spojrzeli na siebie

Jaime Camil-Te Amare en Silencio





Odcinek 9

To teraz spokojnie porozmawiamy-powiedział po chwili-To on Ci to zrobił?
Czy my jestesmy po imieniu?-zapytała
Nie,prosze mi wybaczyć nie chciałem być natarczywy-odparł
Nie to ja przepraszam,oczywiscie moze mi pan mówic po imieniu-odparła-Jestem Sofia
Będę mówił jak ty bedziesz mi tez mówic po imieniu-rzekł-Jestem Ramon
Sofia usmiechneła się i zaczeła zwierzać sie Ramonowi ze swojego życia...
Na korytarzu pojawiła sie Elisa
Jest mój narzeczony?-zapytała pielegniarki
Tak,ale don Ramon ma pacjentke-odparła
Rozumiem,poczekam-usiadła przy Jimenie i spojrzała na nią-A pani do mjego chłopaka?
Prosze?-zapytaa-Nie znam pani chłopaka
Ramon Martinez to mój chłopak-wyjasniła
Ah tak-powiedziała Jimena-Miło mi panią poznać
Pani jest jego pacjentą?-pytała
Nie,przyszłam tu z przyjaciółką,ma powazny problem-odparła
Rozumiem-rzekła Elisa-Jestes męzatką?
Nie,ale mam chłopaka,moja przyjaciółka jes tmężatką-powiedziała
Aha-usmiechneła sie
A w gabinecie...
I to cała moja historia-powiedziała
Straszne wiele złych rzeczy Cie spotkało-odpowiedział-Ale nie mozesz ciągle robic to co mąż Ci kaze musisz mu sie przeciwstawić
Ale w jaki sposb?-zapytała-Boje sie go
Czy o czyms nie wiem?-pytał-Czy on Cie tylko bije?
Sofia spusciła głowe
Sofia-powiedział i wstał podchodząc do niej-Powiedz mi wszystko
Sofia otarła łzy
Enrique...on...mnie gwałci-i rozpłakała się na dobre
Ramon nigdy nie znosił kiedy jakis mąż okazał sie brutalem i gwałcił żone
to doprowadzało go do białej gorączki...






Odcinek 10

Czemu nie doniosłas na niego?Przecież to karalne!-krzyczał
Wiem że karalne nie jestem taka głupia,ale...ja nie potrafie donieść na niego-mówiła
Kochasz go?-zaptyał
Nienawidze...ale również kocham-odpowiedziała
Jak mozna kochać takiego bydlaka!Musisz na niego donieść zanim bedzie zapóźno!-odparł-Nie rozumiem was kobiet czemu kochacie takich mężczyzn lubicie gdy oni was biją,podnieca was to?
Sofia nie wytrzymała i dała mu w twarz
On złapał się za policzek,a Sofia wybiegła z placzem
mineła Jimene która pobiegła za nią
Sofii! Sofii!-krzyczała za nią
Sofia zatrzymała się przy drzewie,Jimena podbiegła do niej
Co sie stało?-zapytała Jimena-Czemu płaczesz?
Zabież mnie z tąd,nie chce tu nigdy wracac-odparła
Ale co sie stało?-pytała nadal
Nic sie nie stało,ale nie jestem gotowa by rozmawiać z psychologiem sama nie wiem czy mi wogole jest potrzebny,chce wracać do domu-wsiadły do taksówki i odjchały
Enrique spotkał sie z Miguelem
Powinienes trzymać swoją kobiete na smyczy-rzekł Enrique
O czym ty mówisz?-pytał Miguel
O tym żeby ta idiotka nie wtrącała sie do mojego życia,najlepiej zabież ją daleko z tąd-odparł
Nie mów tak o Jimenie-zagroził
Bo co mi zrobisz?Ty nic mi nie mozesz zrobic-powiedział
Napewno znajde cos na ciebie-rzekł
Enrique rozesmiał się
Zamiast mi grozic powinienes ze mną działać-rozejrzał sie wokoło
Działać?-zapytał-Nie rozumiem
Wywieź Jimene daleko stąd,jesli bedzie podburzała moją żone przeciwko mnie to nie ręcze za siebie...a wiesz do czego jestem zdolny-Enrique nie żartował a Miguel dobrze o tym wiedział...







Miło mi że telenowela się spodobała no wene miałam dawno temu Wink kiedyś pisałam telenowele i mnie to bardzo interesowało teraz to ciesze się że komuś się podoba i kogoś zainteresowałam Wink I mam nadzieje że interesowanie będzie rosło z kazdym odcinkiem Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna42 dnia Pią 23:09, 24 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna42




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 21:03, 24 Lut 2012    Temat postu:

Odcinek 11

Do gabinetu weszła Elisa
Co sie stało?-zapytała
Cześć skarbie-odparł
Czemu ta kobieta płakała?-pytała-Zrobiłes jej cos?
Ta kobieta jest nieszczesliwa,jej życie przypomina dno od którego nie może sie odbić-powiedział-POtrzebny jej psycholog i musze jej pomóc
Wiem co jej jest,jej przyjaciółka opowiedziaa mi jej historie-rzekła ELisa-Biedna ta Sofia,musisz jej pomóc
Wiem,ale jesli ona sama nie bedzie chciała pomocy nic nie moge na to poradzic-odparł Ramon-Musiałby się zdarzyć cud
Wieczorem...
Sofia siedziała wpatrując się w ściane,usłyszała kroki męża
była przerażona,przykryła się kołdrą i chciała udawać że śpi
Wrócilem-wszedł Enrique-Twój ukochany mąż wrócił.Nie udawaj że śpisz
Enrique był trzeźwy co prawie się nie zdarzało,Sofia odwróciła się
Nie śpie-odpowiedziała-A ty nie jestes pijany
No i co z tego?-zapytał sciągając koszule-Spełnisz teraz swój małzeński obowiązek
Nie,Enrique prosze nie dzisiaj nie w taki sposob jak zawsze-prosiła
Enrique wyjął pas,Sofia była przerażona i znwou nie mogła sie bronić
zdzielił ją dwa razy połozył sie na niej i zaczął całowac po całym ciele był gwałtony a biedna Sofia nie mogła sie obronic,w nocy bardzo źle sie czuła zeszła do kuchni i tam przy drzwiach lodówki zemdlała,znalazła ją służaca wezwała pogotowie nie budząc nawet Enrique który chrapał jak niedźwiedź,Sofia została przewieziona w cięzkim stanie do szpitala towarzyszyła jej Jimena a stanem zdrowia Sofii zajął się doktor Santiago Rivero....



Jorge Da Silva-Santiago Rivero






Odcinek 12

Doktorze jak ona sie czuje?-zapytała Jimena
Odzyskała przytomność lecz potrzebuje psychologa-odparł-Domyslam sie ze to nie z przemeczenia to omdlenie
Żeby pan wiedział co sie u niej w domu dzieje-odparła Jimena
Zauwazyłem po sińcach-rzekł-Był u niej też ginekolog
Ginekolog?-zapytała-Po co ?
Zawsze wzywamy ginekologa-odparł-Teraz był potzebny
Doktorze prosze mnie nie straszyc-Jimena była przerazona
Według ginekologa,pani Sofia Machado została zgwałcona,musiał usunąć macice-odpowiedział
Co!Boże!Czy to znaczy że Sofia już nigdy...-słowa nie chciały ej przjść przez gardło
Niestety,Sofia nigdy nie bedzie mogła mieć juz dzieci-odparl
Jimena bardzo zdenerwowana słowami lekarza wybiegła ze szpitala by ochłonąć i wtedy zderzyła się z Rene
Przepraszam-powiedziała
Nic sie nie stąło,tylko na przyszłość uwazaj-spojrzeli sobie w oczy
Strzala amora dosiegła oboje zakochali się w sobie do szaleństwa
Jestem Rene-przerwał mężczyzna
Jimen...Jimena-odparła
Coś sie stało że jestes taka zła?-zapytał
Długo by opowiadać-odparła
No tak pewnie sie spieszysz-rzekł
Nie,a ty?-pytał
Jestem lekarzem,pracuje tu-odpowiedział-Mam 1h wolną
Mógłbyś cos dla mnie zrobic?Pożyczysz mi komórke?-pytała
Oczywiscie,gdzie chcesz zadzwonic?-spytał
Do psychologa,Ramona Martineza-odpowiedziała
Znasz go?-zapytał-Nie wiarygodne,czy to ty dzwoniłas do niego dzis?
Tak,a ty go znasz?-zapytała
Oczywiscie to mój przyjaciel,jaki ten świat jest mały-powiedział
To prawda,bardzo mały-usmiechneła się





Odc.13

Ramon razem z Elisą chodził po sklepie
trzymając torby z tym co ona kupiła
lecz nie był przy niej obecny duszą tylko cialem
myslał o Sofii,ona bardzo zainteresowała go
nie jako kobieta ale jako pacjentka,jednak podobała mu sie
bo była piękną kobietą,nagle zadzwoniła jego komórka
Wybacz kochanie-połozył siatki przy nogach i odebrał komórke-Halo
Cześć,tu Rene-rzekł
Co jest?-zapytał
Słuchaj,pamiętasz Sofie Machado?-pytał
Oczywiscie,co z nią?-wypytywał się
Trafiła do szpitala,Jimena jej przyjaciółka prosi żebys pomógł Sofii-odparł
Dobrze zaraz będę-i rozłączył sie
Co sie stało kochany?-zapytała Elisa
Musze jechać do szpitala,wylądowała tam Sofia Machado-odparł-Wybacz mi kochanie
Pocałował ją i wybiegł ze sklepu...
Jimena była w pokoju Sofii, która obudziła się
Jak ja tu trafiłam?-pytała Sofia
Spokojnie,musisz teraz odpoczywać-odpowiedziała Jimena-Ten łajdak pożałuje tego co Ci zrobił
Jimeno,chce wrócic do domu nie moge tu zostać-denerwowała się
Zostaniesz,ten łajdak zrobił Ci wielką krzywde-powiedziała
Jaką?-zapytała słabym głosem
Ginekolog musiał...nie możesz mieć dzieci-powiedziała






Odc.14

Nie mozesz mieć dzieci-te słowa powtarzały się w głowie Sofii jak echo-
Nie mozesz mieć dzieci,
To najgorsze co mogła usłyszeć
Ty nie mówisz poważnie-powiedziała po chwili-To kłamstwo!
Sofia bardzo mi przykro ale to prawda-odparła
Nie! To nie moze byc prawda!-zaczeła krzyczeć i zachowywała się jak wariatka
w szpitalu psychiatrycznym,wbiegły wtedy dwie pielegniarki z lekarzem
Lek na uspokojenie-zakomendorował lekarz
Jedna z pielegniarek starsza przytrzymała Sofie a druga dała jej lekarstwo
ta pierwsza znała Sofie od dawna jednak chciała zapomnieć ze ją znała
dlatego nie przyznawała się do znajomości z Sofią Machado
Jak długo bedzie spała?-zapytała Jimena
Wieczorem powinna się obudzić-odparł-Powiedziała jej pani?
Tak,chciałam zeby wiedziała...źle zobiłam?-zapytała
Nie nie,to jest szok dla takiej kobiety jak pani Machado-odrzekł-Potrzebny jej
psychiatra
Juz wezwałam doktora Ramona Martineza-odpowiedziała
Dobry wybór,doktor Martinez to jeden z najlepszych psychiatrów w Meksyku-i lekarz wyszedł
Ramon własnie wszedł do szpitala i zatrzymał go Rene
Co z nią?-zapytał
Nie wiem doktor Santiago Rivero ją prowadzi,o własnie idzie.Santiago!-zawołał go
Cześć Ramon-przywitał sie z Ramonem
Co z Sofią Machado?-zapytał
NIe najlepiej,jesets jej potrzebny-powiedział
Co sie stało?-pytał Ramon
Ginekolog musiał usunąć macice była w strasznym stanie,została zgwałcona-powiedział
Ten jej mąż to bydle,jakbym go dostał w swoje ręce to zabiłbym drania-odpowiedział wsciekły Ramon


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna42 dnia Pią 23:09, 24 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna42




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 0:01, 26 Lut 2012    Temat postu:

Odc.15

Enrique wstał jakby nigdy nic przeciagał się w jadalni czekajac na sniadanie
kiedy Gumersinda mu podała on spojrzał na nią a potem w około
Gdzie moja zona?-zapytał
W szpitalu-powiedziała-W nocy wezwalismy karetke
Enrique wstał powoli mieżąć wzrokiem starą służącą
Jak to w szpitalu!Co sie stało?!-krzyczał
Zemdlała w kuchni-odparła-Ambulans ją zabrał
Do którego szpitala?-pytał
Do SANTA MARIA-odpowiedziała
Enrique wybiegł z domu jak z procy nawet nie zjadł sniadania
ale nie zdrowie Sofii go obchodziło tylko jego własny tyłek
nie chciał by ktos dowiedział się co dzieje sie w jego
małżeńskim pokoju...
Lia w szpitalu odwiedziła Rene
Jak się ma mój misiu-powiedziała tuląc sie do niego
Lia jestem w pracy-spogladał sie wkoło
Wiem,ale to chyba nie przeszkadza nikomu że przytulam sie do mojego misia-całowała go po szi
Lia prosze CIę-rzekł
Czemu jestes taki spiety?-zapytała
Znajoma jest w szpitalu,wycieli jej macice maż ją zgwałcił-mówił
Straszne-odpowiedziała z ironią-I co z tego?Nie przejmuj się
Nie masz uczuć!-zdenerwował sie-Jak mozesz tka mówić
Oj co cie obchodzą losy tej znajomej?-zapytała-Nie jest twoją rodziną
Obchodzą mnie jej losy,bo takie kobiety jak ona powinny się bronic przed meżami bydlakami
Przed szpitalem...
Enrique wysiadł z samochodu a przed szpitalem stał Ramon,Enrique podszedł do niego
Doktorze Ramon Martinez jak miło pana widzieć po dwuch latach moze wie pan na którym pietrze i w którym pokoju przebywa Sofia Machado-Aldamo?-zapytał
Ramon spojrzał na niego z nienawiścią w oku
Pan zapewne to jej mąż-odparł
Tak-odpowiedział z usmieszkiem
Ramon nie wachając się uderzył go w twarz z pięsci
To cie nauczy że kobiety nie należy traktować jak zabawke!-krzyknął wsciekły Ramon...






Odc.16

No podnoś się,jesli chcesz się na kimś wyżyc to zrób to na mnie a nie na swojej biednej żonie!-krzyczał Ramon
Odbiło Ci stary,sam potrzebujesz psychiatry-Enrique podniósł się z ziemi
Bijesz żone draniu!Mało Ci!-Ramon nie mógł pojąć jak taki facet jak Enrique mozę znecac się nad własną żoną
Przepuść mnie do Sofii albo nie ręcze za siebie-odparł spokojnie Enrique
Jesli tu wejdziesz to wylądujesz w więzeinu bo ja nie wpuszcze Cię-odparł
Jestes jej kochankiem?-zapytał Enrique
Nie znasz swojej żony,widziałem ją raz w życiu przez 15minut a ty przez 2lata
nie mozesz jej poznać-mówił-Wiec wsiadaj do swojego autka i wynoś sie albo wezwe policje!
Pozałujesz paniczyku pożałujesz-Enrique odwrócił sie wsiadł do samochodu i odjechał
Nie,to ty pozałujesz Enrique,pożałujesz że biłes Sofie-powiedział sam do siebie
Wieczorem...
Sofia przebudziła się a przy niej siedział Ramon
przestraszyła się na jego widok
Co pan tu robi!-powiedziała głosnym tonem
Bylismy na ty-usmiechnął się
Czego pan chce?Nie chce pana pomocy-mówiła
Potrzebujesz jej-odparł-Zrozum wreszcie że Enrique to drań przez niego straciłas szanse na bycie matką
Straciłam tą szanse wiele lat temu-odpowiedziała
O czym mówisz?-zapytał patrząc jej w oczy
Urodziłam dziecko 5lat temu,Enrique nie chciał być ojcem kazał mi oddać to dziecko do adopcji a teraz prosze mnie zostawić nie chce o tym mówic nie chce-rozpłakała się a Ramon wstał z krzesła i przytulił ją nie rozumiał jak przez te 5lat mogła byc z tym mężczyzną,Sofia tuliła sie do Ramona i czuła że w jego ramionach może byc bezpieczna...






Odc.17

Jimena siedziała przed szpitalem chciała zaczerpnąć świeżego powietrza
wyszedł do niej Rene i dał jej chusteczke
Wytrzyj łzy przecież Sofia nie umarła-powiedział
Mało brakowało-odparła wycierając nos
Bardzo ją lubisz-zauwazył
To moja jedyna przyjaciółka jaką mam-odparła-Nikogo oprócz niej i Miguela nie mam
Kim jest Miguel?-zapytał
Moim chłopakiem-odpowiedziała-A ty oprócz Ramona masz kogos?
Tak,mam dziewczyna Lie-odparł
Szczęście że ma takiego chłopaka jak ty-odparła
Miguel tez ma szczescie-usmiechnął się
Jimena!-usłyszeli głos mężczyzny
Jimena odwróciła się przed samochodem stał Miguel
Wybacz na chwile-Jimena wstała z ławki i podeszła do Miguela-Co tu robisz?
To samo co ty,ale chyba nie powinnaś angażować sie tak w sprawy swojej
przyjaciółki-odpowiedział Miguel
Innej przyjaciółki nie mam a Sofie znam od dziecka-mówiła-Jak mozesz byc taki nie czuły
Ja?Nieczuły?Przestań gadać głupoty!Poprostu wiem że Sofia i Enrique wszystko sobie wyjasnią a Ciebie znowu nie posłucha-mówił
Tym razem będzie inaczej-odparła Jimena-Ona musi zostawic tego drania
Nie zostawiła go 5lat temu to i teraz go nie zostawi-mówił-Pamiętasz co ona z miłości do niego zrobiła?
Pamiętam,ale nie chce o tym mówic-odparła
Zapamiętaj sobie ze Sofia nie zostawi Enrique,gdyby miała go zostawic zrobiłaby to 5lat temu kiedy kazał jej oddać dziecko ich dziecko-mówił
teraz jest inaczej,nie przekonasz mnie do zmiany zdania,bede pomagała Sofii-Jimena nie ustępowała
Nawet kosztem naszego związku?-zapytał
....Nawet-odpowiedziala z drżącym głosem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.silvianavarro.fora.pl Strona Główna -> Nasze Telenowele Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin