Forum www.silvianavarro.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Atak na miłość !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.silvianavarro.fora.pl Strona Główna -> Nasze Telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:39, 20 Sie 2012    Temat postu:

Oscar

Obruszył się na słowa przeciwnika i o mało go coś nie trafiło.

Uhu... jaki pewny siebie. Ciekawe czy na boisku też taki będziesz...

Odparł z cynizmem na twarzy, uśmiechając się od ucha do ucha. Trener przerwał szybko wymianę zdania.

Chwileczkę! Kto tu ustala zasady? Ja czy wy? Tak zadecydowałem i zdania nie zamierzam zmienić. Musimy wprowadzić trochę tchnienia świeżego do naszej drużyny.

*********

Sara

W tej chwili cieszyła się, że nie jest sama, a Milagros zamieszkała z nią. Nie wiedziała jakby sobie poradziła bez kuzynki, która była niczym jej prawdziwa siostra.

Dziękuję.

Odparła jedynie, zabierając się do pracy.

***********

Marcos

Myślę, że to nie jest rozmowa na telefon. Spotkamy się?

Zasugerował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania:D




Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sierakośce

PostWysłany: Pon 19:46, 20 Sie 2012    Temat postu:

Rose

Oczywiście. Będę czekała za 10 minut w parku.

Powiedziała, po czym rozłączyła się i kazała Carlosowi aby zawiózł ją do parku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pecas
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pon 19:52, 20 Sie 2012    Temat postu:

Dawid

Taaa, jak by teraz co najmniej pachniało zdechłą kaczką.

Skomentował do Daniela czując, że jest aż czerwony ze złości


Patrz jaką on ma zakazaną mordę. Czysty kryminał.

Komentował wściekły do przyjaciela

===========================

Milagros

Gdy skończyła sprawdzać kamery Sara wysłała ją do biura piętro wyżej by zaniosła tam potrzebne sprawozdanie. Zapukała cicho do drzwi a gdy usłyszała "Proszę". O mało nie upuściła papierów które trzymała w ręce gdy zobaczyła za krzesłem "natręta" z dyskoteki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:03, 20 Sie 2012    Temat postu:

Daniel

Uspokój się, nie możesz tak wybuchać.

Szepnął do przyjaciela, słuchając dalszej rozmowy. Nie długo jeszcze trwała - trener ustalił terminy ich pierwszych treningów, a później pożegnał się z nimi.

Ten facet to takie ziółko jak i my...

Roześmiał się do Davida szeptem i wskazał na zbierającego się Oscara.

Też wyrywa panienki na prawo i lewo.

***********

Marco

Ale...

Nie dokończył, gdy Rose się rozłączyła.

Ta kobieta musi być naprawdę zdeterminowana.

Powiedział, wkładając na siebie coś wygodnego i ruszając do parku. Po chwili był już na miejscu, siadając na jednej z ławek.

***********

Sergio

Sam był jeszcze bardziej zaskoczony niż kobieta, ale po scenie, którą mu zgotowała na dyskotece nie miał zamiaru być uprzejmy więc udawał jakby nic się nie stało.

Witam panią.

Odparł oschle, odwracając wzrok na chwilę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bombon dnia Pon 20:06, 20 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pecas
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pon 20:14, 20 Sie 2012    Temat postu:

Dawid

Mogę mogę...jestem najlepszy a on robi mi takie numery? Nie będę umiał grać z kimś kogo nie cierpię!

Odparł po czym znów spojrzał wrogo na usmiechniętego Oscara

Nie porównuj nas do niego. My już z tym skonczyliśmy.

-------------------------------

Milagros

Odrobinę zmieszała się jednak nie poznała w mężczyźnie przyjaciela z dzieciństwa.


Dzień dobry...

Odparła siląc się na to by jej głos był spokojny


Przyniosłam sprawozdanie o stanie kamer ze studia numer 2...

Dodała podając mężczyźnie dokumenty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:20, 20 Sie 2012    Temat postu:

Daniel

Pohamuj się. Jeszcze go nie znasz, więc może akurat będzie ci się z nim dobrze grało. Nie wdawaj się z nim w kłótnie bo zaczniecie psuć akcję sobie na złość...

Powiedział ze śmiechem, a Oscar wychodząc dodał:

Do zobaczenia przyjaciele.

Powiedział z cynizmem spoglądając na Davida, ciesząc się tym, że udało mu się go wkurzyć, bo zawsze chciał być lepszy od niego jako napastnik.

**************

Sergio

Dziękuję. Akurat miałem o nie pytać.

Powiedział, odwracając wzrok na dokumenty. Po czym zauważył swoje zdjęcie z dzieciństwa na biurku i odsunął je na bok.

To wszystko?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pecas
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pon 20:30, 20 Sie 2012    Temat postu:

Milagros

Spojrzała na niego dziwnie delikatnie przestając z nogi na nogę odpowiedziała


Tak. Do widzenia...

Rzuciła pośpiesznie odwracając się i podchodząc do drzwi. Już miała nacianąć na klamkę jednak nie mogła się powstrzymać. Tupnęła nogą zaciskając dłonie w pięsci i ze złością odwróciła się podchodząc spowrotem do biurka


Nie! jednak nie wszystko i nie do widzenia! Kim jesteś i czego chcesZ?

Spytała wyrzucając z siebie słowa jednym tchem


Najpierw w dyskotece chcesz ze mną tańczyć pytasz czy cię nie znam

Mówiła gestykulując po czym pociągnęła mężczyznę za krawat przybliżają go do siebie

A teraz nagle wielki pan pod krawatem udaje, że nic się nie stało?

Rzuciła spoglądając mu w oczy


----------------------------------------

Dawid


Może i masz racje. Ale wiesz jak to jest. Urażona męska duma i ego to najgorsze co może spotkać prawdziwego męzczyznę.

Odparł po czym aż coś przeskoczyło mu w żołądku na słowa Oscara


Będzie trudniej niż sądziłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:41, 20 Sie 2012    Temat postu:

Sergio

Wszystko działo się tak szybko, a on sam nie wiedział czy ona mówi prawdę czy tylko udaje, że go nie poznaje.

Spokojnie, dzikusko...

Uśmiechnął się pod nosem.

Zawsze byłaś i jesteś... taka wybuchowa.

Roześmiał się na samą myśl, wspominając stare czasy, które mignęły mu przed oczami.

**********

Daniel

Zaczerpnij świeżego powietrza. On chce cię tylko sprowokować. Jest cwany bo myśli że zdobył góry wskakując do drużyny.

Powiedział, pocieszając go gdy wracali na parking.

Jedziemy do naszych dziewczyn?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pecas
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pon 20:47, 20 Sie 2012    Temat postu:

Dawid

Masz rację. Szkoda zdrowia na takie gnidy. Wolę myśleć o Sarze

Wsiedli do samochodu i zapiął pasy


Masz rację! Trzeba odreagować. Pora na coś przyjemnego tego dnia.

-------------------------------------

Milagros


Serce mocniej jej zabiło. Spojrzała na mężczyznę i dopiero wtedy coś mignęło jej w głowie.


Sergio? Robledo?

Spytała niepewnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:52, 20 Sie 2012    Temat postu:

Daniel

Nareszcie spotkamy nasze panie i się odprężymy.

Powiedział, ruszając samochodem.

Choć i ja mam trochę złe przeczucia...

***********

Sergio

Uśmiechnął się pod nosem.

A co? Nie poznałaś mnie? Nie udawaj... a może wstydziłaś się starego kumpla Ze wsi?

Zapytał nadal urażony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pecas
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pon 20:57, 20 Sie 2012    Temat postu:

Dawid

Złe przeczucia? Ty ? Gdyby Sara była we mnie wpatrzona tak jak Mili w Ciebie to nie miał bym najmniejszych watpliwości...nigdy!

Zasmiał się na swoje słowa


----------------------------------

Milagros


Wyprostowała się i spojrzała na niego uważnie by po chwili uśmiechnąć się szerze szybko ominąć biurko i przytulić kolegę zakrywając całą jego twarz w swoich lekko falowanych włosach


Dopiero teraz! Wcześniej cię nie poznałam na prawdę!

Odsunęła się i wytargała go za policzki ze śmiechem tak jak zawsze


Gdyby nie fakt, ze tak zmężniałeś, nie masz już tych swoich pućków i jesteś taki przystojny poznała bym Cię od razu

Pisnęła ze śmiechem odskakując gdyż zawsze "złościł się" gdy t argała go za policzki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:26, 21 Sie 2012    Temat postu:

Daniel

Od razu poczuł ulgę na jego słowa i się uśmiechnął.

Naprawdę jest we mnie aż tak wpatrzona?

Zapytał.

No, ale nie mów, że ty masz wątpliwości. Przecież Sara cię kocha tak jak Mili mnie. Nie możemy dawać ponieść się złym myślą.

*************

Sergio

Chwycił się za policzek, jednak uśmiechnął się mimowolnie.

Naprawdę? Za to ty wcale się nie zmieniłaś co mnie cieszy. Wciąż jesteś tą samą pełną życia i radosną dzikuską którą tak bardzo... lubiłem.

Powiedział z radością.

Ale co ty tutaj robisz? W tym wielkim mieście?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania:D




Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sierakośce

PostWysłany: Wto 12:30, 21 Sie 2012    Temat postu:

Rose

Podeszła do mężczyzny siedzącego na ławce. Była pewna, że to z nim rozmawiała przez telefon bo nikogo więcej nie było w parku. Zdjęła okulary przeciwsłoneczne i spojrzała na niego.

Rose Ibarra... Proszę mi powiedzieć wszystko co wie pan na temat mojej zaginionej siostry... Oczywiście otrzyma pan sowitą zapłatę.

Patrzyła na niego. Nie mogła uwierzyć, że ten oto mężczyzna doprowadzi ja do siostry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pecas
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Wto 17:37, 21 Sie 2012    Temat postu:

Milagros

była tak ucieszona, że ponownie przytuliła przyjaciela po czym bezwiednie usiadła na biurku i zaczęła opowiadać mu o swojej kuzynce Sarze i przyjeździe do miasta oraz pracy w telewizji. śmiała się przy tym i gestykulowała


=======================

Dawid


Wiem, że mnie kocha. Widzę to w jej oczach i zachowaniu. Ale coś mnie niepokoi Tu... w sercu.

Wyznał gdy włąśnie Daniel zaparkował pod budynkiem telewizji. Wysiadł z samochodu i oparł się o niego

A mili w ogień by za tobą skoczyła. Poczekaj chwilkę.

Rzucił i podbiegł do małego stoiska z kwiatami po drugiej stronie by kupić dla Sary bukiet maków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombon




Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:33, 21 Sie 2012    Temat postu:

Sergio

Z zachwytem spoglądał na nią, wpatrzony jak w obrazek i wsłuchiwał się w jej pełne emocji i radości opowiadania.

Ale wiesz co mnie najbardziej zaskoczyło?

Zapytał, przerywając jej na chwilę.

Nareszcie zaczęłaś ubierać się tak elegancko i ślicznie. Wyglądasz jak prawdziwa piękna kobieta!

**********

Daniel

Obaj jesteśmy dupkami, ale też cholernymi szczęściarzami!

Powiedział ze śmiechem, czekając na mężczyznę. Po chwili spojrzał w górne okno i oniemiał na sam widok, a uśmiech zeszedł mu z twarzy.

Milagros... a on? Skąd ja go znam? Czy to nie on...?

Poczuł jak złość uderza mu do głowy. Był pewien, że Milagros go zdradza.

Zrobiła ze mnie idiotę...

Warknął pod nosem.

***********

Sara

Myślę, że pomieszczenia powinno się przemalować na bardziej subtelne kolory. Kilka ma zbyt rażące i jaskrawe... Światło będzie się źle odbijać i zniechęci widza.

Powiedziała, wprowadzając ostatnie poprawki, które zanotowała asystentka.

To chyba tyle na dziś. Jutro można zacząć remont w nowych pomieszczeniach, a w tych zainstalować na stałe kamery.

Dodała z uśmiechem i wycofała się, szukając torebki.

***********

Marco

Pani sobie żartuje czy co?? Jest pani śmieszna, bo ja nie liczę na żadną zapłatę.

Odparł urażony jej słowami.

Ale wcześniej musi mi pani obiecać, że wytrzyma pani co najmniej 2 tygodnie dopóki ona nie wygra konkursu. Inaczej byłaby orzez to zdezorientowana, a potem była by załamana tym, że nie wygrała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bombon dnia Wto 18:47, 21 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.silvianavarro.fora.pl Strona Główna -> Nasze Telenowele Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51, 52  Następny
Strona 50 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin