|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:32, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Sara
Wyglądasz olśniewająco więc głowa do góry! Olśnisz go swoją urodą!
Powiedziała, gdy weszły do studia. Z uśmiechem kierowała się do swojego miejsca, gdy zobaczyła jego i kopara jej omal nie opadła. Zatrzymała się i westchnęła do siebie.
Tylko nie to... tylko nie on....
Jęknęła pod nosem, widząc mężczyznę.
*******
Daniel
Powodzenia!!
Powiedział i szturchnął go, po czym wycofał się na bok i omal nie wpadł na dziewczynę, która wprawiła go w zachwyt, a na jego ustach pojawił się wielki uśmiech. Nie wiedział jednak, że już wczoraj ją poznał. Pokłonił się jej jak dżentelmen.
Dzień dobry, piękna pani.
*******
Marco
Za chwilę będę musiał jeszcze może tańczyć z tą miotłą?
Zapytał lekko naburmuszony, a jego dobry humor od razu się ulotnił. Jednak wykonał jej rozkazy i szło mu całkiem dobrze.
I jak? Dobrze mi idzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 21:37, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Pokazywała Marco kroki ledwie powstrzymując napad śmiechu. Po godzinie ćwiczenia kroków z miotłą widząc jego minę nie wytrzymała i wybuchła gromkim śmiechem
Dobrze już dobrze Panie doskonały! Teraz możesz już zatańczyć ze mną.
Podeszła do niego blisko i zabrała od niego miotłę. Którą odstawiła pod ścianę. Wróciła do niego z powrotem i stanęła do niego plecami tak jak wymagał tego układ.
Połóż prawą rękę na mojej talii a lewą podaj mi
----------------------------------------
Daniel
O mało nie spadł z krzesła widząc w drzwiach piękność z wczoraj. Nie wiedzieć czemu momentalnie zaschło mu w gardle. Ogarną się jednak szybko i zerwał z fotela podchodząc do niej i całując ją w dłoń
Przyszłaś jednak prosić o numer telefonu i prosić o przebaczenie za oblanie gorącą kawą piękna?
---------------------------------
Mili
Widząc Daniela serce momentalnie stanęło jej w gardle. Odruchowo przytuliła go dopiero po chwili zdając sobie sprawę, że takie zachowanie na wsi wśród znajomych jest ok ale w mieście? nie na miejscu. Odsunęła się od niego i uśmiechnęła
Hej! Nie poznajesz mnie? Milagros....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:46, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Tak tak! Teraz mnie upokarzasz, a potem się ze mnie śmiejesz...
Odpowiedział lekko zbulwersowany. Po czym wykonał kolejne jej polecenie.
Widzisz? Bez miotły by się obeszło i mogliśmy od razu przejść do rzeczy.
Powiedział już z uśmiechem, nie mogąc się powstrzymać by zilustrować ją od stóp do głów.
*******
Sara
Poczuła lekkie bicie swojego serca i zdenerwowanie, ale nie mogła dać się wyprowadzić z równowagi. Szybko więc cofnęła dłoń.
Nie myślałam, że przyjdzie kiedyś dzień kiedy pożałuję, że jestem reporterką i czeka mnie mój pierwszy wywiad. Dzięki tobie udało się.
Powiedziała z sarkazmem, omijając go i siadając na fotelu, po czym kiwnęła głową do Davida gdyż zaczęto odliczanie do wejścia na żywo.
Bez żadnych głupich tekstów...
Szepnęła na ostatek do niego.
*******
Daniel
Zaskoczyło go zachowanie dziewczyny, ale również rozbawiło dzięki czemu miał jeszcze większy uśmiech na twarzy.
Raczej się nie znamy. Nie mógłbym zapomnieć tak pięknej osóbki...
Przyznał, puszczając jej oczko.
Daniel, miło mi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 21:52, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mili
Spojrzała na niego jak na ufoludka
Widzę, że masz krótką pamięć.
Zaśmiała się lekko się rumieniąc. Myślała, że chłopak żartuje. Uścisnęła jego dłoń
Wiem jak mogła bym nie znać jednego z najlepszych piłkarzy?
Mówiła nie mogąc oderwać od niego wzroku
Mam do Ciebie prośbę. Zaprowadzisz mnie do pokoju
Spojrzała na karteczkę od Sary
217? Mam tam obserwować obsługę kamer
-------------------------------------------------
David
Słowa kobiety nie zrażały go. Wiedział, że i tak mu się uda. Uśmiechną się do niej szarmancko
Słonko ja nigdy nie wygaduję głupot. A powiem więcej spotka Cię okazja przekonania się o tym na żywo...
----------------------------------------
Corina
Lekko zadrżała czując na szyi jego oddech i ciepło. Modliła się w duchu , ze nie poczuł tego
Nie chciałam Cię upokorzyć...
Skłamała gdyż była to jej obrona przed bólem. Poniżanie mężczyzn
Lepiej tańczmy....
Szepnęła a gdy z głośnika popłynęły pierwsze takty piosenek oddała się ćwiczeniu kroków tańca z Marco jednocześnie żałując, że ułożyła układ który niestety skazywał ją na bliski kontakt z mężczyzną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:00, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Nie rozumiał jej słów, ale nie zrażało go to ani trochę.
E tam, schlebiasz mi choć nie powiem... jestem bardzo dobry w swoich fachu...
Powiedział, wyciągając ku niej swoją dłoń.
Pozwól mi że zaprowadzę cię nawet na koniec świata.
Odparł szelmowsko, kierując się z nią do pokoju 217.
Pracujesz tutaj?
******
Sara
Niech nie powie nic głupiego, błagam...
Pomyślała lekko przerażona jego śmiałością. Bała się też, że przez niego może zacząć jej się plątać język. Po chwili kamerzysta dał im znak, że weszli na żywo.
Dzień dobry. Sara Vasquez. Witam w studiu, gdzie gościmy dzisiaj największą dumę naszego kraju i jednego z najlepszych piłkarzy - Davida Henaresa.
Powiedziała i wtedy kamera objęła również i jego, a Sara zwróciła się ku niemu.
Jak się czuje najlepszy napastnik naszej reprezentacji po wczorajszym sukcesie?
*******
Marco
Mam nadzieję, bo inaczej bym był trochę obrażony...
Wyszeptał jej cicho do ucha namiętnym głosem, by po chwili porwać się w rytm muzyki, która dodawała mu energii i życia. Na parkiecie czuł się jak król tańca i zapominał o wszystkich swoich życiowych sprawach, w tym o swojej kobiecie - Victorii. Istniał tylko on, ona i parkiet.
Piękne ma kształty...
Wymruczał do siebie, tak by kobieta tego nie usłyszała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 22:05, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Skrępowanie jakie wywoływał w niej Marco dodawało tylko pikanterii tańcu. Poczuła w sercu radość jaką tylko dawał jej taniec. Wiedziała, ze z czasem jego dotyk i spojrzenia przestaną ją krępować i wygra trofeum. W ostatniej figurze podskoczyła lekko a on złapał ją w ręce i podniósł do góry. A piosenka skonczyła się.
Muszę przyznać, że jesteś....dobry...
Dodała starając się ukryć drżenie głosu
===============================
Dawid
Witam, hej
Pomachał do kamery uśmiechając się przyjaźnie
Czułem się doskonale ale od kiedy tylko zaczął się ten wywiad poczułem się jeszcze lepiej. W końcu widzieć i móc rozmawiać z takim słoneczkiem jak Ty Saro to zaszczyt nawet dla mnie nie uważasz?
--------------------------------------
Milagros
Tak...od niedawna...w sumie co ja mówię dopiero od dzisiaj...
Mówiła spoglądając na kamery
Sara...moja kuzynka przeprowadza właśnie wywiad załatwiła mi tu praktyki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pecas dnia Nie 22:07, 08 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:12, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Dobry??
Zapytał z politowaniem, delikatnie stawiając ją na podłogę.
Liczyłem na coś w stylu... hmmm....
Zaczął żartować i naśladować różne głosy.
Marco! Byłeś znakomity! Masz talent jak Michael Jackson!
Roześmiał się.
Przez ciebie chyba popadnę w kompleksy....
******
Sara
Zadrżała na jego słowa i omal nie zamordowała go swoim wzrokiem. Nie wiedziała co powiedzieć, ale postanowiła nie dawać mu za wygraną.
Dziękuję i wzajemnie. To zaszczyt rozmawiać z gwiazdą futbolu.
Przyznała z uśmiechem, mimo, że skręcało ją w środku.
Opowiedz widzom jakie uczucie cię opanowało gdy zdobyłeś pierwszego gola? O czym wtedy pomyślałeś?
*******
Daniel
Sara? Ta Sara?
Zapytał roześmiany lekko.
Twoja kuzynka ma trudny charakter... z tobą o wiele łatwiej idzie chyba porozmawiać, nie sądzisz?
Uśmiechnął się do niej, oczarowany jej urodą.
Coś czuję, że niedługo będziesz nową gwiazdeczką w tym fachu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 22:19, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mili
Każde słowa i gest Daniela zapadały jej w pamięci. Chłonęła go jak gąbka wodę
Tak ona a dlaczego tak uważasz? jest kochana tylko raczej nie dostępna. Przynajmniej nie tak od razu...
Odpowiedziała radośnie by po chwili spojrzeć na niego jak oparzona
Tylko nie mów, że Ci się podoba?
Zrobiła przy tym błagalną minę. Zakochiwała się w Danielu i nie umiała tego uczucia ukryć. W sumie nawet nie chciała tego robić
-----------------------------------
Dawid
O czym pomyślałem? O pewnej pięknej kobiecie która oblała mnie kawą. Wiesz ten gol był specjalnie dla niej.
Odrzekł puszczając do niej oczko
Niczego nie można porównać do emocji jakie czuje piłkarz po strzeleniu gola lub wygraniu meczu. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko kobiety u boki. Miejsce jest ciągle wolne. Wtedy miałbym z kim dzielić tę radosc.
Mówił przeszywając kobietę na wskroś
-------------------------------------
Corina
Zaśmiała się i szturchnęła go w ramię. Mimo chęci nie umiała być przy nim ciągle skwaszona i nie miła
Może może...jeszcze Ci daleko ale dasz radę.
Podeszła do lustra i przeciągnęła się niczym kotka rozciągając przy tym swoje mięśnie. Spojrzała z ukosa na Marco i uśmiechnęła się
Dalej rozciągaj mięśnie tak jak ja. Za chwile musimy to powtórzyć jeszcze raz i dopiero wtedy dam Ci wymarzony spokój...Ale tylko na dziś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:26, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Daniel
Z tego co mówią i się czyta tu i tam to kobieta ma trudny charakterek i jeszcze żaden jej nie zdobył.
Przyznał na myśl o kabriolecie, który mu się marzył.
O pani, ja tylko mam oczy dla jednej kobiety...
Powiedział szarmancko całując ją w dłoń.
Czyżbyś tego nie zauważyła? Nie widać tych dwóch serduszek w moich oczętach?
Roześmiał się.
******
Sara
Myślała, że zaraz wybuchnie z emocji. Nie sądziła, że jej pierwszy wywiad okaże się być prawdziwą męczarnią. Liczyła że będzie to raczej przyjemność. Jednak o dziwo na jego słowa strasznie waliło jej serce.
Ta kobieta musi być prawdziwą szczęściarą. Przyczyniła się do tak wspaniałego gola w twoim wykonaniu.
Przyznała, nie dając się zbić z tropu i próbując zmienić temat.
Już niedługo jednak zaczynają się najważniejsze rozgrywki dla reprezentacji. Jak ocenisz atmosferę w drużynie?
*******
Marco
Jak dla mnie mógłbym ćwiczyć cały dzień! Może odczuwa się zmęczenie, ale taniec to prawdziwa przyjemność i gra zmysłów.
Powiedział to z prosto z serca, czego sam się zdziwił. Po chwili i on również rozciągał swoje mięśnie.
Kto by powiedział, że pokocham z miejsca tak bardzo parkiet? Chyba do tego zostałem stworzony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 22:32, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Zaśmiała się
Uwaga zapisz to w kalendarzu bo zamierzam się z Tobą zgodzić. Taniec jest czymś najpiękniejszym co mogło mnie spotkać w życiu...
Rozmarzyła się tak bardzo, że na chwilkę zapomniała o rozgrzewce i siedząc na parkiecie i patrząc w dal rozmarzonym wzrokiem zaczęła opowiadać mu o swoich początkach w tańcu oraz o tym jak wielką radość jej sprawia
======================
Milagros
Przełknęła głośno ślinę i zarumieniła się
Żartujesz...haha...a tak na poważnie to ponoć z wami piłkarzami należy uważać bo tylko bawicie się kobietami...tak przynajmniej mówi sara.
--------------------------------
Dawid
Ciągle uśmiechał się seksownie by w pewnym momencie niby bezwiednie oprzeć rękę na oparciu krzesła Sary i delikatnie kciukiem dotykać jej pleców
Atmosfera jest jak zwykle niepowtarzalna. Wszyscy bardzo wierzymy w osiągnięcie sukcesu. Damy z siebie wszystko i jeszcze więcej. W końcu nie możemy zawieść naszych fanów...
Zrobił krótką pauzę
Ani fanek bo jak widzę i takowe się znajdują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:40, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Coś fantastycznego. Jak to taniec stał się całym twoim życiem, a niektórzy mówią, że to zupełna strata czasu...
Powiedział, miło słuchając słów Coriny.
Trenujesz od samego dzieciństwa? Ja w prawdzie to zaczynałem chyba od szkolnych potańcówek i nigdy nie tańczyłem profesjonalnie.
Roześmiał się.
*******
Daniel
Ta kobieta się na nas uparła czy jak??
Roześmiał się.
To wcale nie jest prawda. Wydaje się tak wszystkim bo zawsze jesteśmy na językach, ale nie znają naszego prawdziwego ja. Ja na przykład mam duszę... romantyka...
Powiedział, wyciągając z pobliskiego wazonu róży kwiat i podając go jej.
********
Sara
Nie trudno się nie zgodzić. Wszyscy liczymy na sukcesy i już dziś mówią, że mamy najlepszą reprezentację na świecie.
Przyznała, będąc lekko poirytowana muśnięciem mężczyzny.
Na ostatek chciałabym jeszcze zapytać jak trwają przygotowania do turnieju? Chodzą pogłoski, że na treningach musicie dawać z siebie wszystko i trenujecie całymi dniami. Jesteście więc gotowi na wszystko?
Zapytała, nie mogąc się doczekać końca wywiadu i próbując dawać znaki Davidowi by się od niej odsunął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pecas
Administrator
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: Nie 22:54, 08 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Corina
Od dzieciństwa...
Powtórzyła by po chwili wstać z ziemi znów w złym humorze. Ten temat bardzo ją bolał.
Dobra...koniec tych pogaduszek. Jesteśmy tutaj tylko po to by tańczyć a nie bawić się w jakieś głupawe pogaduszki czy przyjanźnie...
Odpowiedziała chłodno i z bólem serca.
Przećwiczymy ten układ jeszcze raz ale już każde z osobna swoje kroki. Mam podzielną uwagę i ćwicząc będę Cię obserwować!
Zakomunikowała
------------------------------------
Milagros
Gest chłopaka kompletnie ją złamał. Wpadła po uczy. Uśmiechnęła się odbierając kwiat i wąchając go uroczo. Po chwili w przypływie euforii spontanicznie rzuciła mu się na szyję i ucałowała go w policzek
Dziękuję...zachowam go na zawsze...
Odpowiedziała a widząc zniesmaczony wzrok jednego z operatora kamery poprawiła włosy i wyprostowana spojrzała w jego kierunku czując, że jej serce za chwilę wyskoczy
-------------------------------------
Rodrigo
kochanie nie denerwuj się. Oboje dobrze wiemy, że potrzebujesz tych wizyt. Pomogą Ci odzyskać spokój i równowagę której nie zapominaj, że potrzebujemy obje.
Odparł parkując już pod gabinetem. ujął dłoń żony w ręce i ucałował ją delikatnie
Pamiętaj, że będę przy tobie bo....cię kocham
-----------------------------
Dawid
W duchu naśmiewał się z gestów i zdenerwowania sary. Był przekonany, ze po wywiadzie bez problemu da się zaprosić na kawę a potem będzie już z górki
Także uważasz, że jesteśmy najlepsi? A ja? Jak Ci się podobam?
Spytał wiedząc, ze na pewno zrozumie jego podtekst
Gotowi na wszystko? Zawsze i na każdym meczu...
Mówił zniżając głos
Nie zawiedziemy fanów i obiecuję, ze przyniesiemy im zwycięstwo by wszyscy bez wyjątku mogli podziwiać nas i cieszyć się z nami naszymi sukcesami.
Mówiąc to wykorzystał moment i położył rękę na ramieniu Sary lecz zrobił to tylko na ułamek sekundy pamiętając, że jest na wizji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Pon 7:45, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Victoria
Obudziła się i przeciągnęła jak kotka. Spojrzała na zegarek. Wskazywał kilkanaście minut po ósmej. Na stoliku ujrzała kartkę i odczytała ją.
Mmm.. Jak tylko wróci będzie musiał dokładnie mi opowiedzieć o jej układzie. Póki co pora się zbierać na kolejną lekcję...
Przebrała się w krótką spódniczkę i bluzkę z dekoltem. Założyła czarne szpilki i zeszła do jadalni. Zjadła śniadanie przygotowane przez służącą po czym wyszła z mieszkania zostawiając wiadomość dla Marco na stoliku przy drzwiach.
"Jestem w szkole. Powinnam wrócić o odpowiedniej porze. Czekaj na mnie. Jeśli dostałeś wycisk to obiecuję solidny masaż. Całuję, Victoria."
Wsiadła w swój samochód i pojechała do "La fuerza". Zaczęła lekcje, choć wciąż myślała o tym jak idzie Marco.
A niech tylko spróbuje się do niej zbliżyć to uduszę go własnymi rękami.
Powiedziała cicho do samej siebie.
****
Mauricio
Był w tej samej sali, w której odbywał się wywiad. W środku aż się gotował ze złości i... zazdrości. Miał ochotę przerwać ten wywiad i przygadać temu piłkarzynie, ale pamiętał, że nie może tego zrobić bo wtedy zniszczy wszystko to na co pracował. Odliczał już minuty do zakończenia wywiadu. Nie zwracał uwagi nawet na Daniela i Milagros.
Niech no się tylko ten wywiad skończy. Już ja mu przygadam. Z Sarą także muszę porozmawiać.
Powiedział sam do siebie zaciskając dłonie w pięści. Dawid pozwalał sobie na zbyt wiele. Będzie musiał porozmawiać także z jego trenerem, który był także jego przyjacielem. Lepiej żeby ustawił do pionu swojego piłkarza bo jeśli nie to już nigdy więcej nie będzie pozwalał na przeprowadzenie wywiadu na żywo Sarze, przynajmniej z Dwidem.
***
Rose
Ścisnęła mocno jego dłoń. Poczuła jakiś dziwny strach przed tą wizytą. Bała się tego co może się stać. Na ostatnie słowa męża uśmiechnęła się delikatnie.
I ja Ciebie kocham, pomimo iż może nie okazuję tego tak jak powinnam...
***
Vanessa
I znów kolejny wyścig wygrany. Nikt nie był wstanie jej pokonać. O nie. Jeszcze się taki nie znalazł, który by wygrał z Vanessą Montalvo. Odebrała swoją nagrodę i wróciła do mieszkania. Udała się następnie do swojej bandy, by zrobić z nimi kolejny skok na sklep. Jeszcze ani razu nikt ich nie przyłapał i to tylko dzięki jej sprytowi.
***
Carlos
Kiedy wstawał z łóżka uderzył się w stolik. Zaklął cicho pod nosem.
Do jasnej anielki. Niech ten mój pech się w końcu skończy...
Szybko się ubrał i udał się do kuchni aby coś zjeść. Nalał sobie szklankę soku, potknął się o coś i upadł... O ironio akurat w tym momencie weszła Soraya i została oblana sokiem. Podnosząc się uderzył głową o blat.
Matko. Od rana tyle nieszczęść... Soraya... Przepraszam. Nie chciałem..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania:D dnia Pon 7:51, 09 Lip 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bombon
Dołączył: 16 Lut 2012
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:04, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Marco
Nie chciałbym cię urazić, ale jesteś strasznie zmienna jeśli chodzi o twój humorek.
Przyznał, podnosząc się z podłogi na której odpoczywał chwile i stając na parkiecie, gotowy do tańca.
Zdaje mi się, że wszystkie kroki załapałem więc nie powinienem mieć z tym większych problemów. Najwyżej wezmę u ciebie pozalekcyjne korepetycje...
Zażartował, gdy ich ciała znów zostały porwane w rytm muzyki.
*******
Daniel
Kolejna reakcja Mili jeszcze bardziej go zaskoczyła, gdyż była bardzo radosną, otwartą dziewczyną i śmiało wyrażała swoje uczucia. Nie poznał nigdy jeszcze tak śmiałej dziewczyny, ale imponowało mu to.
Nawet jeśli zwiędnie i będzie już brzydkim kwiatuszkiem?
Uśmiechnął się i szturchnął ją lekko, szepcząc do ucha.
Ten pan od kamer chyba nas nie lubi...
*******
Sara
Zignorowała jego pytanie, odliczając tylko minuty do zakończenia tego wywiadu, który wydawał się trwać dla wiecznością.
Nie długo zaczyna się najważniejszy turniej i każdy kto śledzi waszą karierę jest pewien, że dacie z siebie wszystko. Pozostaje nam tylko w imieniu widzów życzyć dużo szczęścia i sił.
Powiedziała, a na znak operatora by powoli kończyć wywiad przeszła do zakończenia.
Dziękuję bardzo za udzielony wywiad. Dla stacji Mundo Sport udzielała wywiad Sara Vasquez. Dziękuję.
Po czym emisja została zakończona, a Sara podskoczyła jak oparzona cała poirytowana i zezłoszczona na Davida.
Oszalałeś, prawda? Czy może chcesz mi zniszczyć karierę?!
*******
Soraya
Ajć... mój nowiutki fartuszek...
Jęknęła lekko obruszona, ale na Carlosa nie potrafiła się gniewać.
Ale nic się w prawdzie nie stało. Zaraz założę nowy, a ten dam do prania.
Powiedziała już ze swoim sympatycznym uśmiechem, podając mu swoją dłoń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania:D
Dołączył: 17 Lut 2012
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sierakośce
|
Wysłany: Pon 11:13, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Mauricio
Podszedł wkurzony do Sary i Davida.
Ja się pytam co to miało być ? To był wywiad czy raczej... Nawet nie potrafię tego określić.
Cały czas miał zaciśnięte pięści.
***
Carlos
Z pomocą przyjaciółki podniósł się.
Na prawdę przepraszam... Lepiej żeby nikt się nie znajdował w pobliżu mnie...
Westchnął i opuscił głowę w dół. Miał dosyc tego pecha i swojej niezdarności.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania:D dnia Pon 11:13, 09 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|