Atak na miłość !

Bombon

Sara

Będziemy strasznie się kłócić... niczym pies z kotem...

Powiedziała żartem kręcąc nosem.

Akurat z tym mogę się z tobą zgodzić. Nie lubię marnować czasu przed telewizorem... no chyba, że naprawdę nie mam co robić to zdarza mi się z nudów, ale to rzadkość.

Roześmiała się.

Wow... przynajmniej w czymś jesteśmy podobni...

***********

Daniel

A co? Nie słyszałeś? Mam ci powtórzyć jeszcze raz nieco wyraźniej?!

Zapytał wytrącony z równowagi na minę i słowa mężczyzny.

To moja dziewczyna i chyba się nie znacie, więc lepiej się od niej odczep... dla własnego spokoju i bezpieczeństwa.

Pecas

Milagros

Dziewczyna? Widzę, że zaszalałaś i nawet nie poznajesz starych przyjaciół!

Prychną niezadowolony odchodząc

Poczekaj powiedz jak masz na imię!

Poprosiła Mili ale mężczyzna nie odwrócił się i odszedł. Spojrzała zła na Daniela

Po co te nerwy? Potrafię się obronić i nie potrzebuję ochroniarza!

Dodała smutno z odrobiną złości odchodząc do stolika przy którym siedzieli

-------------------------------

Dawid

Wzniósł ręce w geście modlitwy śmiejąc się

Kamień spadł mi z serca! A już się bałem, że w niczym kompletnie się nie zgadzamy!

Po czym zaczął opwowiadać jej zabawne historie ze swojego dzieciństrwa

Ania:D

Victoria

Dowiedziała się co stoi za dziwną zmianą Marco. Ta przeklęta ruda Corina! Jednak tak łatwo jej nie będzie.

Marco był mój i nie będziesz miała teraz łatwego życia. Zniszczę Ciebie i jego także.

Z daleka obserwowała mieszkanie Coriny. Widziała, że kazała wstawić nową szybę. Wróciła do swojego mieszkania i zaczęła obmyślać kolejne kroki uprzykrzenia jej życia.

***

Rose

Następnego dnia wyszła ze szpitala i najpierw pojechała do adwokata od którego odebrała papiery rozwodowe do podpisania. Wróciła do domu i zaniosła te papiery do sypialni. Rodrigo jeszcze spał, więc położyła je na stoliku i wyszła. Udała się do babci.

Bombon

Daniel

Nie widziałaś, że to jakiś natręt?

Zapytał gdy facet odszedł w dal.

Daj sobie spokój... lepiej chodźmy się bawić i nie myśl o tym mężczyźnie. Bóg jeden wie czego chciał od ciebie. Tutaj się roi od takich typków z pod ciemnej gwiazdy.

Powiedział z powagą.

***********

Sara

Tobie też?? Ja też poczułam jakby coś spadło mi z serca... uf co za ulga...

Roześmiała się, szturchając go w bok i nasłuchując jego zabawnych historii. Nie sądziła, że w jego towarzystwie kiedykolwiek będzie się czuć tak świetnie i swobodnie.

Pecas

Dawid

Mówiąc w pewnym momencie pocałował ją delikatnie w usta

Jesteś cudowna...przynajmniej nie mówisz ciągle o zakupach i potrafisz mnie wysłuchać...

--------------------------

Milagros

Uderzyła ręką w blat stolika

Uważasz, ze nie poradziłabym sobie? Myślisz, ze mam dwie lewe ręce?

Spojrzała na niego ogniście

Nie z takimi miałam do czynienia w domu! Widzę, że wychodzi z Ciebie macho...

Dodała i już miała odejść od stolika by wrócić samotnie na parkiet i bawić się dalej jednak przystanęła w pół kroku i spojrzała na niego

A może jesteś po prostu zazdrosny ?

Bombon

Sara

Uśmiechnęła się delikatnie z rumieńcami na twarzy.

A jak zacznę? Jak zacznę ci gderać to będziesz musiał mnie jakoś uciszyć. Na przykład tak...

Powiedziała, całując go.

********

Daniel

Mili... wszystko źle odbierasz, kochanie.

Zaczął jednak sam był lekko zdenerwowany i poirytowany zaistniałą sytuacją.

Nie uważam, że nie poradziłabyś sobie. Po prostu jako twój chłopak chcę cię bronić i nie mam zamiaru stać jak palant z założonymi rękami gdy jakiś typ chce się do ciebie dobrać.

Odparł z powagą.

No może... może troszeczkę...

Powiedział zawstydzony.

Pecas

Dawid

Uśmiechną się na jej gest

W sumie...pozwalam Ci o tym gadać...będę mieć niezliczone preteksty do tego by obcałowywać Cię od rana do wieczora...kocham to robić...

Odparł przysuwając ją do siebie bliżej i całując namiętnie w usta

----------------------------------------

Milagros

Tylko troszeczkę? Czyli aż tak Ci na mnie nie zależy...

Zaśmiała się cmoknęła go w usta i odeszła na parkiet zaczynając tańczyć

Bombon

Sara

Aa nie ładnie... spryciarz z ciebie...

Roześmiała się, kładąc swój palec na jego ustach.

Jeśli będziesz chciał więcej buziaków to będziesz musiał sobie na to zapracować. Mówię, że w tych czasach nie ma nic za darmo.

**********

Daniel

Zależy i to bardzo, jak cholera, ale...

Nie dokończył, gdy dziewczyna uciekła na parkiet.

Urwanie głowy. Urwanie głowy...

Powtórzył, wzdychając i przeciskając się przez tłum by znaleźć Mili. Wkrótce się do niej dopchał i objął ją w pasie.

Jesteś zła na mnie?

Zapytał ją do ucha.

Pecas

Dawid

Zakochanym wolno trochę więcej niż zwykłym. Więc ten slogan akurat mnie nie obejmuje...

Odszepną i dał znak kelnerowi który po chwili włączył ich wspólna piosenkę

Pani pozwoli?

Spytał podając jej dłoń i zapraszając do tanca.

----------------------------------------

Milagros

poruszyła się lekko czując dotyk Daniela

Wiesz, że Cię kocham....

Odparła spoglądając mu w oczy

Dlatego nie jestem na Ciebie bardzo zła...może troszeczkę tak tyci tyci

Dodała pokazując palcami bliską odległość

Ale nie chcę być traktował mnie jak małą dziewczynkę...nikt nigdy tego nie robił nawet moi rodzice.

Bombon

Sara

W odpowiedzi uśmiechnęła się tylko i skinęła głową.

Wiesz?

Zapytała, gdy obejmowali się już w tańcu.

Czasem jak sobie myślę... to mam wrażenie, że jesteś zupełnie inną osobą gdy jesteśmy sami. Jest jakoś inaczej... magicznie i romantycznie.

**********

Daniel

Obiecuję, że będę już grzecznym chłopcem.

Powiedział ze skruszoną minką.

Kocham cię i nie chcę zepsuć tego co jest między nami. Nic na to nie poradzę, że jestem cholernym zazdrośnikiem.

Odparł nieco ciszej.

Pecas

Mili

Na jego ostatnie słowa zrobiła wielkie oczy i uśmiechnęła się po czym szturchnęła go w ramie

To jednak troszeczkę więcej niż troszkę jesteś o mnie zazdrosny! A już się bałam, ze w ogóle Ci na mnie nie zależy !

Dodała głośniej by przekrzyczeć muzykę i przytuliła go w tańcu

-----------------------------------------

Dawid

A gdy jesteśmy między ludźmi nie podobam Ci się ?

Spytał rozbawiony tuląc ją w tańcu i wdychając zapach jej włosów

Słodko pachniesz...

Bombon

Daniel

Gdyby mi na tobie nie zależało to robiłbym takie sceny zazdrości??

Zapytał z uśmiechem na ustach.

Ale najlepiej będzie jak zapomnimy o tym niemiłym incydencie. Ja bynajmniej nie chcę już o tym myśleć. Wolę wpatrywać się w twoje piękne oczka...

Odparł, odgarniając zabłąkany kosmyk jej włosów.

**********

Sara

Podobasz... podobasz... ale...

Zawahała się.

Wtedy jesteś taki pewny siebie. Zbyt pewny siebie. No, ale taki też jesteś do zniesienia.

Roześmiała się na jego słowa.

Twoje komplementy sprawiają, że się czerwienię.

Pecas

Dawid

Delikatnie złożył pocałunek na jej szyi a następnie na ramieniu

I dobrze...jesteś wtedy taka urocza. A czerwony Ci pasuje...

Spojrzał jej w oczy

Pewność siebie to nie grzech. Gdyby nie ona nigdy bym o Ciebie nie zabiegał i nie bylibyśmy teraz razem.

--------------------------------------

Milagros

Spojrzała mu w oczy z radością po czym oplotłwszy jego szyję rękoma złożyła na jego ustach czuły pocałunek

Bombon

Sara

A co? Siedziałbyś w kącie i spoglądał na mnie potajemnie?

Zapytała ze śmiechem.

Zresztą... podobasz mi się nawet z tą swoją zbytnią pewnością siebie.

Odparła, spoglądając w jego oczy.

A ja? Podobam ci się z moim uporem?

********

Daniel

Odwzajemnił pocałunek i uśmiechnął się z radości.

Masz rację... przez te kłótnie tracimy czas, który możemy poświęcić na pocałunki.

Pecas

Milagros

Przytuliła go mocno ruszając się delikatnie w takt romantycznej piosenki

Albo na przytulanie. Mówiłam Ci już, że wprost kocham się przytulać?

--------------------------

Dawid

Hmm....zastanówmy się...nie jestem do końca pewien ale chyba...

Droczył się a widząc jej minę parskną śmiechem i cmokając ją przelotnie w usta odpowiedział

Podobasz mi się ze swoimi wszystkimi wadami i zaletami. Cała i wszystko w tobie bez wyjątku bo po prostu Cię kocham

Gdy skonczył poczuł się dziwnie a w brzuchu jak by poruszyły się motylki. Pierwszy raz w zyciu wyznał komus szczerze i po prostu, że go kocha